Wójcik we wtorek wziął udział w pierwszych zajęciach z drużyną beniaminka ekstraligi PBG Basket. Po treningu wielokrotny reprezentant kraju oficjalnie podpisał kontrakt z poznańskim klubem. Wójcik będzie występował w Poznaniu do końca sezonu. Nowy koszykarz PBG Basket nie ukrywał, że to osoba szkoleniowca Eugeniusza Kijewskiego zaważyła na jego decyzji. - Z trenerem Kijewskim znamy się od wielu, wielu lat. 20 lat temu graliśmy przeciwko sobie, potem wspólnie pracowaliśmy w Prokomie Trefl Sopot - wyjaśnił Wójcik. Utytułowany zawodnik ostatni sezon spędził we włoskim Pierrel Capo d'Orlando. Klub z powodów finansowych nie otrzymał jednak licencji na grę w ekstraklasie i przestał istnieć. Wójcik postanowił wrócić do Polski, o jego pozyskanie starali się czarni Słupsk. Ostatecznie kapitan polskiej reprezentacji znalazł się w Poznaniu. - Nie ukrywam, że nie jestem w stuprocentowej dyspozycji. Normalnie trenowaliśmy, ale prawie w ogóle nie rozgrywaliśmy sparingów. Dlatego może mi brakować trochę ogrania. Przyszedłem, żeby pomóc drużynie, której się na razie nie wiedzie. Mam nadzieję, że teraz proporcje się zmienią - zamiast jednego zwycięstwa i pięciu porażek będzie pięć zwycięstw i jedna porażka - podkreślił Wójcik. Z transferu Wójcika niezwykle zadowolony był trener Kijewski. Tym bardziej, że jego zespół ma kłopoty kadrowe. Z powodu kontuzji nie mogą grać dwaj Amerykanie Bobby Brannen i Alex McLean. - Znam dobrze Adama. Wiem jak wykorzystać jego najmocniejsze strony, szczególnie w końcówkach meczów. Adam będzie występował na pozycji silnego skrzydłowego. Skład mamy teraz tak mocny, że możemy wygrać z każdą drużyną - zapewnił szkoleniowiec poznańskiego beniaminka. Wójcik prawdopodobnie zadebiutuje w barwach poznańskiej drużyny w najbliższą sobotę we Włocławku w meczu przeciwko Anwilowi.