Dwa kolejne spotkania odbędą się w Krakowie. W szóstym w tym sezonie meczu mistrzyń Polski z Krakowa z wicemistrzyniami z Gdyni po raz pierwszy zwycięstwo odniosły zawodniczki Wisły. Wiślaczki zagrały agresywniej niż w sobotę, szczególnie w obronie. Były też skuteczniejsze w ataku, choć trener Downar- Zapolski nie wprowadzał dużej rotacji w składzie grając zaledwie siedmioma zawodniczkami. Sześć koszykarek Wisły kończyło mecz z dwucyfrowym bilansem zdobytych punktów. W zespole z Gdyni znów najlepiej zagrały Chamique Holdsclaw i Dominique Canty - ta pierwsza zdobyła nawet więcej punktów niż w sobotę, jednak obydwie nie miały należytego wsparcia wśród koleżanek. Gdynianki rozpoczęły mecz od prowadzenia 5:0, 7:2, jednak zawodniczki z Krakowa dość szybko doprowadziły do remisu 11:11. Potem uzyskały prowadzenie 13:11 i nie oddały go do końca spotkania. Zespół Wisły wyciągnął wnioski z sobotniej porażki, zagrał uważniej, popełniał mniej strat. Koszykarki Lotosu nie potrafiły poukładać defensywy i straciły w meczu niemal 90 punktów. Wiślaczki kilkakrotnie obejmowały prowadzenie różnicą około 10-punktów, lecz nie potrafiły go utrzymać. Wicemistrzynie Polski zmniejszały ich przewagę, ale nie potrafiły "przełamać" rywalek. Tak było np. w końcówce trzeciej kwarty, kiedy Lotos PKO BP ze stanu 53:63 doprowadził do 62:63, by ostatecznie przegrywać po 30 minutach 62:66. Podobnie było także w ostatniej odsłonie. Lotos minimalizował straty do różnicy kilku punktów, ale proste błędy w ataku w ostatnich minutach i konsekwentna gra wiślaczek zadecydowały o sukcesie ekipy z Krakowa. Lotos PKO BP - Wisła Can Pack Kraków 82:89 (18:23, 24:26, 20:17, 20:23) Stan rywalizacji play-off do czterech zwycięstw 1:1. Lotos: Chamique Holdsclaw 31, Dominique Canty 20, Anna Breitreiner 13, Slobodanka Maksimović 6, Alana Bard 5, Jekaterina Snicyna 3, Marta Jujka 2, Magdalena Leciejewska 2, Natalia Waligórska 0, Patrycja Gulak 0. Wisła: Candice Dupree 17, Kara Brown Braxton 16, Anna De Forge 14, Marta Fernandez 12, Jelena Skerović 12, Anna Wielebnowska 11, Agnieszka Pałka 7.