- Traktujemy trenera Andreja Urlepa jako poważnego kandydata. Słoweniec nie jest jedynym, głównym szkoleniowcem, z którym rozmawiamy. Dopóki nie podpiszemy kontraktu z którymkolwiek z kandydatów, to sprawa nie jest przesądzona. Diabeł często tkwi w szczegółach. Doniesienia medialne o tym, że podpisaliśmy kontrakt z Urlepem nie są prawdziwe. Być może sprawa rozstrzygnie się w następnym tygodniu - powiedział prezes zarządu PGE Turów Zgorzelec Jan Michalski. W minionym sezonie w Zgorzelcu pracowało dwóch szkoleniowców - Słoweniec Saso Filipovski i Paweł Turkiewicz, który doprowadził Turów do finału MP. Filipovski rozstał się z klubem w połowie sezonu, po tym jak władze Polskiej Ligi Koszykówki ukarały go dyskwalifikacją za niesportowe zachowanie po meczu w Koszalinie. W finale Turów uległ Asseco Prokom Sopot 1-4. W ekipie PGE ważne kontrakty na sezon 2009/2010 mają polscy juniorzy oraz reprezentanci kraju Robert Witka i Krzysztof Roszyk. Urlep to były szkoleniowiec kadry i pięciokrotny mistrz Polski koszykarzy - ze Śląskiem Wrocław (4 razy) oraz Anwilem Włocławek (2003). W listopadzie 2008 roku Słoweniec został trenerem Basketu Kwidzyn, który przed jego przyjściem odniósł w 10 meczach tylko jedno zwycięstwo. Pod wodzą Urlepa ekipa z Kwidzyna z ostatniego miejsca w tabeli PLK awansowała wyżej i była o krok od udziału w 1/4 finału.