PGE Turów szanse na awans do drugiej fazy grupowej stracił przegrywając przed tygodniem z francuskim SLUC Nancy 82:102. Pożegnanie z europejskimi pucharami okazało się równie nieudane. Dobra gra zdobywcy 16 punktów Michela Wrighta i Justina Graya, który czterokrotnie trafił za trzy punkty, nie wystarczyła do pokonania zespołu z Hiszpanii. Już początek spotkania nie był dla gospodarzy udany. Po serii prostych błędów w rozegraniu akcji, Hiszpanie zdołali wypracować sobie ośmiopunktową przewagę (10:2). PGE Turów, głównie dzięki dobrej grze Wrighta i Konrada Wysockiego, zniwelował straty dopiero pod koniec pierwszej kwarty. Od tego momentu gra się wyrównała i żadna z drużyn nie była w stanie osiągnąć znaczącego prowadzenia. Pierwsza część spotkania zakończyła się jednopunktowym (46:45) zwycięstwem Gran Canarii. Spora w tym zasługa Willa Mcdonalda i Jamesa Augustine'a, którzy niepodzielnie panowali pod tablicami (w sumie zanotowali 16 zbiórek). Po przerwie oba zespoły grały dość chaotycznie. Zgorzelczanie mieli olbrzymie problemy z wyprowadzeniem akcji i często gubili piłkę, a goście razili nieskutecznością. Pierwsi nerwy opanowali gracze trenera Pedro Martineza i to oni po 30 minutach prowadzili 65:59. W ostatniej kwarcie drużyna z Wysp Kanaryjskich po trafieniach Jaycee Carrolla uzyskała ośmiopunktową przewagę (73:65) i kontrolowała przebieg meczu. W końcówce na parkiecie pojawił się nowy gracz Turowa Chris Johnson, ale zanotował tylko jedną zbiórkę w ataku. Pożegnanie z europejskimi pucharami oglądało na trybunach hali Orbita ledwie kilkuset widzów. Z powodu m.in. trudnych warunków na drogach wielu fanów ze Zgorzelca nie zdecydowało się na przyjazd do Wrocławia. Po meczu powiedzieli: trener Gran Canaria 2014, Pedro Martinez: "W pierwszej połowie gra była bardzo wyrównana i oba zespoły starały się grać bardzo ofensywnie. W drugiej części my zagraliśmy dużo lepiej w obronie i udało nam się ograniczyć poczynania Michaela Wrighta, który chyba nie wytrzymał tego spotkania kondycyjnie. Dla nas to bardzo ważne zwycięstwo, bo dało nam awans do kolejnej rundy rozgrywek". trener PGE Turowa Zgorzelec, Andrej Urlep: "Myślę, że zagraliśmy dwie rożne połowy. W pierwszej zaprezentowaliśmy się dobrze w ataku i gorzej w obronie, a w drugiej części meczu było odwrotnie. Widać jednak, że mamy spory problem z organizacją gry i musimy się zastanowić nad jakimś nowym zawodnikiem, który będzie to w stanie ułożyć. Chris Johnson zagrał dzisiaj dwie minuty, ale wydaje się, że będzie dużym wzmocnieniem drużyny". PGE Turów Zgorzelec - Gran Canaria 70:75 (22:21, 23:25, 14:17, 11:12) PGE Turów Zgorzelec: Michael Wright 16, Justin Gray 12, Krzysztof Roszyk 10, Konrad Wysocki 9, Robert Witka 8, Bartosz Bochno 8, Adam Wójcik 5, TJ Thomson 2, Michał Chyliński 0, Brandon Wallace 0, Chris Johnson 0. Gran Canaria 2014: Jaycee Carroll 15, Will Mcdonald 12, James Augustine 10, Sitaphe Savane 10, Josh Fisher 7, Tomas Bellas 6, Marcus Norris 5, Daniel Kickert 4, Jim Moran 3, Melvin Sanders 3. Wyniki meczów 6. kolejki: PGE Turów Zgorzelec - Gran Canaria 2014 70:75 Panellinios Ateny - SLUC Nancy 77:64 Tabela grupy G: pkt M Z P kosze 1. Panellinios Ateny 10 6 4 2 457:425 2. Gran Canaria 2014 10 6 4 2 425:426 ---------------------------------------------------- 3. SLUC Nancy 9 6 3 3 433:456 4. PGE Turów Zgorzelec 7 6 1 5 446:496