Na Łotwę polska federacja wysłała zespół, który rok temu w Hamburgu wywalczył wicemistrzostwo świata do lat 17. Młodsi o rok, a w niektórych przypadkach nawet o dwa lata, Polacy wygrali dotąd cztery z sześciu spotkań. O tym, z którego - drugiego czy trzeciego - miejsca w tabeli grupy E awansują ćwierćfinałów zdecydują wieczorne mecze Argentyny z Brazylią i Łotwy z Rosją. Kolejnym rywalem zespołu trenera Jerzego Szambelana może być Chorwacja lub Litwa. O porażce z Australią w dużej mierze zdecydowała trzecia kwarta, którą silniejsi fizycznie rywale wygrali 24:6. Mimo tej przegranej, Szambelan nie kryje dumy ze swoich podopiecznych. - Osiągnęliśmy już więcej niż zakładaliśmy. Oczywiście nikt nie zamierza odpuszczać w kolejnym spotkaniu, ale cały czas powtarzam, że na tych mistrzostwach najcenniejsze jest doświadczenie, a nie wynik. Rywalizujemy przecież ze starszymi, a naszą najważniejszą imprezą w tym roku będą mistrzostwa Europy juniorów do lata 18 we Wrocławiu. Trochę się obawiam, jak chłopcy wytrzymają psychicznie turniej przed własną publicznością, bo u młodych koszykarzy to zawsze jest problem. W meczu z Australijczykami, którzy grają bardzo fizyczną, dojrzałą koszykówkę nie mieliśmy szans. Dlatego dałem odpocząć podstawowym zawodnikom, by nie nadwyrężać ich sił przed kolejnymi meczami i turniejem we Wrocławiu - powiedział trener Szambelan. Szambelan chwali cały zespół, docenia pracę każdego koszykarza. - Bardzo równo grają Michał Michalak, Piotruś Niedźwiedzki, to samo mogę powiedzieć o Przemciu Karnowskim. Grzesiu Grochowski miał dobry początek turnieju, ale kontuzja stłuczenia mięśnia pokrzyżowała mu szyki. Mam nadzieję, że powróci do nas w ćwierćfinale. Jaś Grzeliński, choć jest młodszy o dwa lata i widać, że jest słabszy fizycznie od rywali, intelektem ich przewyższa, kontroluje grę, dużo widzi. Daniel Szymkiewicz z meczu na mecz zyskuje na pewności. To ważne, bo z powodu kontuzji nie trenował przez trzy miesiące i turniej na Łotwie jest w zasadzie przygotowaniem do mistrzostw we Wrocławiu - dodał szkoleniowiec. Polska - Australia 52:72 (14:12, 13:17, 6:24, 19:19) Polska: Piotr Niedźwiedzki 11, Michał Michalak 9, Tomasz Gielo 8, Mateusz Ponitka 7, Przemysław Karnowski 6, Daniel Szymkiewicz 4, Paweł Spica 4, Jakub Koelner 3, Jan Grzeliński 0, Łukasz Bonarek 0, Michał Pietrzak 0; Najwięcej dla Australii: Jackson Aldridge 21.