Koszykarki wręczyły prezydentowi, na pamiątkę, podpisany kawałek... parkietu, z hali KV Arena, na którym grały, piłkę oraz replikę medalu z dedykacją. Trener drużyny narodowej Lubor Blażek był dumny z audiencji u głowy państwa. Prezydent dopingował koszykarki w ubiegły piątek, gdy grały w ćwierćfinale z Australią (79:68). Był też obecny na trybunach w tej samej hali w Karlowych Warach, gdy przegrały finałowe spotkanie z Amerykankami (69:89). "Dla całej czeskiej społeczności sportowej jesteście złotą drużyną, dlatego postanowiłem wręczyć wam te złote plakietki jako wyraz mojego uznania" - powiedział prezydent. Na oklaski ze strony koszykarek zareagował z uśmiechem, mówiąc: "Te brawa należą się wam". Gdy wziął do rąk piłkę z autografami zawodniczek był zaskoczony, że jest ona lżejsza niż piłka, którą grał w czasach swej młodości jako ligowy koszykarz. Na zakończenie spotkania z prezydentem na Hradczanach wicemistrzynie świata dostały kwiaty.