Koszykarze mistrza Polski zagrali dobrze przez pierwsze 20 minut. W drugiej części musieli uznać wyższość zespołu wicemistrza Polski prowadzonego przez trenera Saso Filipovskiego. Zawodnicy Turowa grali bardziej konsekwentnie w ataku i fantastycznie w obronie - blokowali niezwykle efektownie i aż jedenaście razy "czapowali" rzutów zawodników z Sopotu. Zespół Asseco rozpoczął spotkanie od szybkich ataków i prowadzenia 9:2. Jednak w miarę upływu czasu gospodarze prezentowali się coraz lepiej, a w poczynania mistrzów Polski prowadzonych pod nieobecność Litwina Tomasa Pacesasa (kłopoty rodzinne) przez Słoweńca Davida Dedka, widać było coraz więcej chaosu. Pierwsze prowadzenie 16:14 zespół PGE objął w ósmej minucie, po serii rzutów z dystansu Donalda Copelanda. W drugiej kwarcie przewaga gospodarzy wzrosła do różnicy 10 punktów, w czym duża zasługa młodego, 20-letniego Bartosza Bochno wprowadzonego na parkiet przez Saso Filipovskiego zgodnie z wymogami PLK. Po 20 minutach Turów wygrywał 42:35. W drugiej połowie ataki zawodników z Sopotu były bardzo nieskuteczne. Mistrzów Polski deprymowali John Turek i Darian Townes, którzy co kilka minut popisywali się efektownymi blokami. Decydująca dla losów meczu okazała się czwarta kwarta - Asseco Prokom przez dziewięć minut zdobył w niej dwa punkty. Wicemistrzowie Polski prowadzili w tej kwarcie nawet różnicą 25 punktów (80:55) grając skutecznie i efektownie w ataku. Zgorzelczanie trafili 11 z 20 rzutów za trzy punkty i mieli 53 procent skuteczności rzutów za dwa punkty. Zawodnicy Asseco mieli zaledwie 32 procent skuteczności rzutów za 2 punkty i 25 procent za trzy punkty. - Mieliśmy mnóstwo niecelnych rzutów spod kosza i graliśmy zbyt indywidualnie w ataku - powiedział trener Asseco Prokomu David Dedek. - Był stres, bo przeciwnej stronie było kilku kolegów, ale to był stres pozytywny. To nie był łatwy mecz, choć wynik końcowy przemawia za nami. Przeciwko Prokomowi trzeba grać zawsze z maksymalną koncentracją do końca, bo to drużyna, która w kilka minut może zniwelować kilkunastopunktowe prowadzenie. To jest tylko jeden mecz na początku sezonu, więc nie ma o czym mówić - powiedział Krzysztof Roszyk, który w czerwcu zdobył złoty medal MP właśnie z barwach Prokomu. PGE Turów Zgorzelec - Asseco Prokom Sopot 80:59 (21:16, 21:19, 23:17, 15:7) PGE Turów Zgorzelec: Donald Copeland 21, John Turek 10, Alex Harris 9, Bartosz Bochno 9, Chris Daniels 8, Darian Townes 8, Robert witka 6, Damir Miljkovic 3, Gorjan Radonjic 2, Krzysztof Roszyk 2, Maciej Strzelecki 2, Iwo Kitzinger 0; Asseco Prokom Sopot: David Logan 14, Ronnie Burrell 13, Aleksej Nesovic 12, Filip Dylewicz 7, Daniel Ewing 4, Piotr Szczotka 4, Adam Hrycaniuk 3, Koko Archibong 2, Adam Łapeta 0, Tomasz Świętoński 0, Przemysław Zamojski 0. PBG Basket Poznań - Sokołów Znicz Jarosław 96:68 (25:22, 22:16, 28:18, 21:12) PBG Basket Poznań: Wojciech Szawarski 19, Alex McLeane 18, Miah Davis 15, Joel Jones 14, Rafał Bigus 11, Marcin Flieger 6, Grzegorz Radwan 4, Adam Metelski 3, Stanisław Prus 2, David Bailey 2, Tomasz Smorawiński 2, Paweł Mowlik 0. Sokołów Znicz Jarosław: Marek Miszczuk 14, Grady Reynolds 13, Brandun Hughes 10, Grzegorz Kukiełka 10, Kamil Nowak 9, Tomasz Celej 6, Artur Mikołajko 4, Marcin Ecka 2, Tomasz Fortuna 0, Andrzej Urban 0, Mateusz Gazarkiewicz 0. Polpharma Starogard Gd. - Bank BPS Basket Kwidzyn 81:75 (23:17, 20:18, 24:20, 14:20) Polpharma Starogard Gd.: Mujo Tuljkovic 15, Michael Hicks 13, Erick Barkley 11, Paweł Kowalczuk 10, Eric Coleman 9, Courtney Eldridge 9, Wojciech Żurawski 6, Jacek Sulowski 6, Nejc Glavas 2, Jacek Jarecki 0. Bank BPS Basket Kwidzyn: David Dixon 17, Chris Garner 14, Michael Kuebler 13, Brian Lubeck 12, Vladimir Tica 9, Krzysztof Mielnik 5, Piotr Dąbrowski 3, Dariusz Puncewicz 2, Greg Davis 0, Marcin Malczyk 0. Kotwica Kołobrzeg - AZS Koszalin 61:73 (22:23, 11:23, 17:8, 11:19) Kotwica Kołobrzeg: Julien Mills 15, Brandon Crone 10, Kevin Hamilton 9, Piotr Stelmach 7, Tomasz Cielebąk 7, Sefton Barrett 6, Drew Naymick 4, Paweł Kikowski 3, Dawid Bręk 0, Dawid Przybyszewski 0. AZS Koszalin: Javier Mojica 20, George Reese 16, Igor Milicic 14, Dante Swanson 10, Przemysław Łuszczewski 4, Grzegorz Arabas 3, Paweł Bogdan 2, Łukasz Diduszko 2, Ime Oduok 2, Michał Strach 0.