Do grona faworytów zaliczani są występujący w grupie A Polacy, którzy w czwartek o 20.15 spotkają się ze Słowenią. Ponadto w tej są jeszcze Grecja i Chorwacja. Trener "Biało-czerwonych" Jerzy Szambelan powiedział wcześniej, że oczekiwania wobec drużyny są bardzo wysokie, a zdobycie złotego medalu ME to ogromnie trudne zadanie. "Jest kilka zespołów, m.in. Rosja, Hiszpania i Turcja, które także pretendują do podium. Wynik jest sprawą otwartą. Ja wierzę w zespół, bo chłopcy już nie raz pokazywali charakter" - dodał. Klasę Polaków doceniają także rywale. Rozgrywający reprezentacji Słowenii Luka Rupnik przyznał w rozmowie z dziennikarzami, że gospodarze mistrzostw są bardzo silną drużyną. "Chcielibyśmy awansować do ćwierćfinału. Naszym największym atutem jest dobra organizacja i zrozumienie na parkiecie. Wygraliśmy z Polską dwa lata temu więc być może i tym razem uda nam się zwyciężyć" - wspomniał Rupnik. Runda wstępna mistrzostw potrwa do soboty. Z 16 ekip do kolejnej fazy turnieju awansuje 12. zespołów, które w dwóch grupach będą rywalizowały o wejście do ćwierćfinałów. Półfinały odbędą się 30 lipca, a finał i mecz o trzecie miejsce - 31 lipca. Turniej rozgrywany będzie w hali wrocławskiej AWF i Orbita.