W walce o finał wicemistrz Europy zmierzy się w piątek z niepokonaną Serbią. W czwartek w półfinale spotkają się obrońca tytułu Francja z Hiszpanią. Po raz pierwszy w fazie play off w Lille do rozstrzygnięcia spotkania potrzebna była dogrywka. W niej podopieczni doświadczonego trenera Jonasa Kazlauskasa mieli przewagę dzięki lepszej defensywie, która zmuszała Włochów do błędów (popełnili pięć strat w tej części) i rzutom za trzy punkty. Kluczowy był rzut za trzy punkty Mantasa Kalnietisa na 105 sekund przed końcem. Dał on Litwinom prowadzenie 86:81. Sukces przypieczętował kolejnym rzutem zza linii 6,75 m Paulius Jankunas i wolnymi wykonywanymi na 26 sekund przed końcową syreną Kalnietis. Spotkanie było równie zacięte jak wtorkowy mecz tej samej fazy Hiszpania - Grecja (73:71). Włosi, którzy dwa lata temu w Słowenii przegrali ostatni mecz turnieju, którego stawką był bilet na MŚ, w Lille będą walczyć o udział w turnieju kwalifikacyjnym do Rio de Janeiro. Wicemistrz Europy z 2013 r. jest już tego pewny. Najwyższe prowadzenie Litwini mieli w końcu pierwszej kwarty 20:13, potem gra się wyrównała i do końca niemalże każdy rzut oznaczał remis lub zmianę prowadzenia. Litwini wygrali walkę pod tablicami 37:32, ale największą przewagę mieli w asystach (28:16) i rzutach z dystansu - trafili 11 z 18 za trzy punkty, podczas gdy Włosi osiem w 28 próbach. Liderem Litwinów był środkowy Toronto Raptors Jonas Valanciunas, który miał double-double - 26 pkt i 15 zbiórek. 19 punktów, 10 zbiórek i trzy asysty uzyskał Jonas Maciulis (Real Madryt), a 14 pkt i 11 asyst Mantas Kalnietis. Wśród pokonanych najskuteczniejszymi byli gracze NBA Andrea Bargnani (New York Knicks) - 21 pkt, Marco Belinelli (San Antonio Spurs) - 18 pkt i Danilo Gallinari (Denver Nuggets) - 17.