W nowych rozgrywkach wystąpią 32 drużyny z 30 krajów, w tym osiem z kwalifikacji z udziałem 24 ekip. W tym gronie przewidziano miejsce dla wicemistrza Polski. Nazwa rywalizacji to nawiązanie do piłkarskiej Ligi Mistrzów UEFA. Działaczom FIBA-Europe i Unii Koszykarskich Lig Europy nie udało się dojść do porozumienia po ponad dwóch latach negocjacji i rozmów. Sytuacja wróciła do punktu wyjścia, gdy przed 15-laty funkcjonowały równolegle Suproliga prowadzona przez FIBA-Europe i Euroliga. Przez ostatnie 12 sezonów mistrz Polski (najpierw Asseco Prokom Sopot/Gdynia w latach 2005-2012, potem Stelmet Zielona Góra i PGE Turów Zgorzelec i w obecnych rozgrywkach znowu Stelmet BC) walczył w Eurolidze. Udział bez kwalifikacji do Ligi Mistrzów FIBA oprócz złotego medalisty MP mają zagwarantowany najlepsze zespoły z: Belgii, Czech, Francji, Niemiec, Grecji, Izraela, Łotwy, Litwy, Hiszpanii i Turcji. W pierwszym sezonie kluby otrzymają do podziału 4 i pół miliona euro w zależności od zajętego miejsca - mistrz otrzyma pół miliona euro. Minimalna kwota za udział w rozgrywkach to 100 tys. euro. Liga Mistrzów FIBA działać będzie jako sportowa spółka (na zasadach prawa szwajcarskiego), jej udziałowcami są krajowe ligi w tym Polska Liga Koszykówki SA. Jej prezes Marcin Widomski został wybrany do zarządu (Board of Directors). Powołanie nowych rozgrywek ma związek z wprowadzeniem od 2017 r. rewolucji w kalendarzu koszykarskich zmagań toczonych pod egida FIBA na wszystkich kontynentach. Zmieni się system kwalifikacji do MŚ oraz terminarz czempionatów poszczególnych kontynentów - będą co cztery lata, a nie tak jak dotychczas co dwa. Ta zmiana wymusza przerwy na mecze reprezentacji w tzw. okienkach w lutym i listopadzie. Wówczas w pucharach zarządzanych przez FIBA zaplanowano dwutygodniowe przerwy. Na razie nie wiadomo, czy do tego kalendarza dostosuje się Euroliga. Już wiadomo, że od sezonu 2016/17 zmniejszy się liczba jej uczestników z 24 do 16 zespołów. W Eurolidze pozostały czołowe drużyny Hiszpanii, Turcji, Grecji i pojedynczy przedstawiciele lig włoskiej, izraelskiej i litewskiej (na razie akces zgłosiło 11 zespołów, pięć innych ma dostać dzikie karty).