- Od dwóch miesięcy brałem przepisany mi przez lekarzy Barcelony lek na trądzik i wypryski na plecach. Wielu osobom on pomaga, u mnie jednak wywołuje efekty uboczne. Przyjmowałem jedną pastylkę roaccutanu (angielska nazwa - accutane) dziennie. Skutek jest taki, że bolą mnie mięśnie, kości, ścięgna, wieczorem kiepsko widzę. Ogólnie źle się czuję, szybko się męczę - powiedział Lampe. Podkreślił równocześnie, żeby nie traktować tej wypowiedzi jako wytłumaczenie krótszej ostatnio i słabszej gry w lidze ACB i fazie Top 16 Euroligi. - Wiem, że w polskich mediach napisano, że straciłem zaufanie trenera. Nie chcę jednak wyjaśniać, dlaczego gram mniej minut, bo to jest decyzja i prawo szkoleniowca. Chcę tylko, żeby było jasne, co się ze mną dzieje - podkreślił. W najbliższych tygodniach czeka go przerwa w grze. Dopóki nie ustąpią bóle mięśni i stawów. Polak nie pojechał z drużyną do Aten na piątkowy mecz Euroligi z Panathinaikosem. Na pewno nie wystąpi także w niedzielnym wyjazdowym spotkaniu ligi ACB z Valencią Basket. - W uzgodnieniu z lekarzami i sztabem szkoleniowym klubu, czeka mnie teraz odpoczynek. Przez następne dwa, trzy tygodnie będę mniej trenował i starał jak najszybciej oczyścić organizm z tego leku - dodał Lampe, który 5 lutego skończy 29 lat. Środkowy reprezentacji nie chciał wypowiadać się o nowym trenerze kadry koszykarzy Amerykaninie Mike'u Taylorze. - Informacja dotarła do mnie wczoraj. Nie wiem o nim wiele. Za kilka dni będę w tej sprawie mądrzejszy - zakończył.