Zmiana w nazwie wiąże się ze zmianami właścicielskimi. W nowym sezonie klub z Sopotu zagra pod nazwą Asseco Prokom Sopot. Pięć z rzędu tytułów mistrzowskich (2004-2008) drużyna z Sopotu zdobywała jako Prokom Trefl Sopot. Zmiany to wynik przejęcia klubu od Ryszarda Krauzego przez firmę Asseco oraz odejście po 10 latach pracy prezesa Kazimierza Wierzbickiego. Nowym prezesem został Przemysław Sęczkowki, a dyrektorem sportowym Rosjanka Wiera Wakulenko, która wcześniej pracowała w klubie mistrza Euroligi CSKA Moskwa. Szkoleniowcem ekipy z Sopotu jest Tomas Pacesas, były czołowy gracz klubu, a od końca 2007 roku jego trener. Zespół mistrzów Polski rozpoczął przygotowania do nowego sezonu na początku sierpnia w znacznie zmienionym składzie. Nie ma w nim m.in. żadnego z zawodników zagranicznych, którzy w minionym sezonie wywalczyli dla Sopotu piąty z rzędu tytuł mistrza Polski. Nowymi graczami zagranicznymi są: rozgrywający Bośniak - Aleksej Nesović, rzucający obrońca David Logan, silny skrzydłowy Roland Burrell i skrzydłowy z Nigerii Aniekan "Koko" Archibong. Spośród polskich koszykarzy litewski trener ma do swojej dyspozycji m.in. Filipa Dylewicza, Piotra Szczotkę, Adama Łapetę, Adama Hrycaniuka, czy Tomasza Świętońskiego. "Wygrywanie meczy - to nasze zadanie, trzeba grać w kosza. Wiemy jak zespół wygląda. A mamy zespół bardzo młody, średnia 23 lata, bardzo dużo Polaków i spróbujemy wygrać każdy mecz, czy to nam się uda zobaczymy" - powiedział trener sopocian podczas prezentacji zespołu. Ocenił, że ma do dyspozycji dobry zespół, a dołączyć ma do niego jeszcze gracz na pozycji centra. "Rozmawialiśmy z kilkoma zawodnikami, chcemy kupić naprawdę dobrego koszykarza. Rozmawiamy, ale może to jeszcze trochę potrwać" - dodał. Przyznał, że rozmowy prowadzone były m.in. z Tomasem van den Spieglem, który grał w Sopocie przez część minionego sezonu. "Aleksej Nesović to prawdziwy rozgrywający, to będzie duże wsparcie dla nas. Jest bardzo mobilny, bardzo dynamiczny, uważam też, że to bardzo mądry gracz. Logana wszyscy znamy, to jest dla nas +mega+ zawodnik. Szczotka i Archibong są podobni, Archibong jest nieco wyższy, też bardzo dynamiczny, to atletyczny gracz, może dużo zbierać, blokować. Myślę, że będzie w drużynie bardzo przydatny. Jeśli chodzi o Hrycaniuka to myślę, że pod koniec roku będzie to gracz reprezentacji Polski, jest bardzo wszechstronny, ambitny, w USA nabrał masy, solidności, ma wszystkie cechy, żeby być dobrym koszykarzem. Przeciwko Burrellowi graliśmy kiedyś w Eurolidze jest młody, ambitny, może rzucić z dystansu, zagrać pod koszem" - scharakteryzował nowych zawodników w swojej drużynie Tomas Pacesas. Według niego z zespołów ligowych najlepsze składy mają ekipy z Włocławka, Turowa, Słupska, Koszalina i Poznania. "Gramy bardzo ciekawą koszykówkę, widać, że jest żywiołowo na parkiecie, że wszyscy są zaangażowani i sądzę, że to jest kluczem do odniesienia sukcesu. Jeszcze w zeszłym roku byłem jednym z młodszych zawodników, teraz jestem niemal najstarszy, nie stanowi to jednak jakiejś przepaści wiekowej. Będę się starał wywiązywać ze wszystkich powierzonych mi funkcji" - powiedział podczas prezentacji jeden z koszykarzy Filip Dylewicz.