- Zrobiliśmy pierwszy krok do awansu. Zagraliśmy dwa dobre mecze w obronie, choć były momenty, w których zespół przeżywał kłopoty, "zawiesił się". Potrafiliśmy jednak przezwyciężyć kryzys. W końcówkach zagraliśmy lepiej od rywalek i wytrzymaliśmy spotkania fizycznie. Gramy szerokim składem i to jest nasz atut - powiedział szkoleniowiec. Winnicki cieszy się, że pomimo krótkich przygotowań udało się stworzyć wyrównany zespół. - W każdym meczu inna zawodniczka może być liderką, co pokazała rywalizacja w Helsinkach. Dziewczyny w każdym meczu dają z siebie sto procent, a nawet więcej, zaangażowania, serca. To jest najważniejsze - dodał. "Biało-czerwone" zakończyły walkę w grupie C w sobotę. Rywalizacja w tej fazie potrwa do niedzieli, gdy drużyna trenera Winnickiego będzie już z powrotem w Warszawie. Z czterech grup awans wywalczą tylko zwycięzcy.Zespoły te będą uszeregowane wg. miejsc zajmowanych w rankingu FIBA-Europe. Półfinałowe pary utworzą pierwszy z czwartym i drugi z trzecim w tym zestawieniu. Polska w półfinale eliminacji wystąpi z numerem 1. lub 2. (jeśli swoją grupę wygra Grecja). Tak czy inaczej w pierwszej rundzie play off, rozgrywanej systemem "mecz i rewanż", pierwsze spotkanie (15 czerwca) drużyna Winnickiego rozegra na wyjeździe, a drugie w Polsce (18 czerwca). Zwycięzcy półfinałów spotkają się w finale ("mecz i rewanż") i tylko lepszy w tej konfrontacji uzyska awans do EuroBasketu 2015. - Czekamy ze spokojem na rozstrzygnięcia w innych grupach eliminacyjnych. Najbliższe trzy dni będą wolne. Spotykamy się w środę w Warszawie, bo w sobotę czeka nas już pierwsze spotkanie w play off - zakończył szkoleniowiec.