- Obowiązuje mnie przerwa od meczów i treningów z zespołem. Na ten moment rozgrywki są zawieszone. Czekamy na dalsze informacje. Ewentualnie wznowienie sezonu to naprawdę jedna wielka niewiadoma - przyznał skrzydłowy reprezentacji Polski.Właśnie z drużyną trenera Mike'a Taylora 27-letni szczecinianin świętował ostatnio spektakularny sukces. I to właśnie w Hiszpanii. 23 lutego w Saragossie "Biało-Czerwoni" wyraźnie pokonali w eliminacjach do Eurobasketu 2021 aktualnego mistrza świata Hiszpanię 80:69. Było to pierwsze zwycięstwo Polaków nad reprezentacją z Półwyspu Iberyjskiego w meczu o punkty od 48 lat.- Jak przyjęto porażkę w Hiszpanii? Dla naszych rywali to był z pewnością szok. Dwóch zawodników z Iberostaru było w tej reprezentacji - Santiago Yusta i Dani Diez, najlepszy strzelec drużyny narodowej w tym okienku. Z czterema innymi grałem w poprzednich sezonach. Wszyscy byli pod wrażeniem jak zespołowo potrafiliśmy grać i że nie baliśmy się z nimi walczyć. Nieco pomogło nam, że oni mieli gorszy dzień, grali na słabszych statystykach. Ale zostawiliśmy kawał serca na parkiecie, dobrze broniliśmy, nie baliśmy się podejmować decyzji w grze - to miało wpływ na ten sukces - przypomniał Gielo.W meczu z Polską niefortunnie urazu doznał koszykarz Iberostaru Yusta, który zerwał więzadła krzyżowe w kolanie. Z powodu przepisów o liczbie rodzimych zawodników wymaganych w składzie, zarówno w lidze ACB jak i rozgrywkach koszykarskiej Ligi Mistrzów, klub musiał zatrudnić nowego zawodnika, Dino Radoncica, który również jest w stanie grać na pozycji silnego skrzydłowego, jak Gielo. Zanim jednak doszło do jakichkolwiek rozwiązań całej sprawy, rozgrywki zostały zawieszone najpierw na dwie kolejki, a teraz do 24 kwietnia.- Jestem nadal na Teneryfie. W sobotę został w Hiszpanii wprowadzony stan wyjątkowy. Obowiązuje zakaz wychodzenia z domu. Dozwolone jest to jedynie do supermarketu, banku, apteki. Liga ACB to zbyt duży produkt, zbyt duże obciążenie ekonomiczne, by od razu podjąć decyzję o zakończeniu rozgrywek. Wydaje mi się, że ACB będzie czekała na decyzje podmiotów typu NBA czy Euroliga. Jeśli ogłoszą zakończenie sezonu, to nie wiadomo, jakie będą rozliczenia z zawodnikami. Czy dostaniemy pieniądze do końca sezonu, czy kontrakty na następne rozgrywki będą dalej ważne. Pytań jest wiele, ale w tym momencie wszystko schodzi na dalszy plan - dodał Gielo.Iberostar, czwarty w tabeli ekstraklasy - za Barceloną, Realem Madryt i Casademontem Saragossa - to jedna z najbardziej "międzynarodowych" drużyn w lidze hiszpańskiej. Oprócz Polaka są w niej: Duńczyk Gabriel Lundberg, Fin Sasu Salin, Brazylijczyk Marcelinho Huertas, Gruzin Giorgi Shermadini, Amerykanin Aaron White, Grek Georgios Bogris, Francuz Lahaou Konate.- Na pewno cechuje nas wielokulturowość, ale atmosfera jest bardzo dobra. Wszyscy są dla siebie życzliwi. W obecnej sytuacji nie pozostaje nam nic innego jak być spokojnym, słuchać zaleceń ekspertów i produktywnie wykorzystywać czas w domu - zaznaczył.Szczególnym graczem Iberostaru jest lider klasyfikacji asyst w lidze ACB (średnia 8,1), 36-letni Huertas. Legenda brazylijskiej koszykówki ma za sobą występy m.in. w Los Angeles Lakers, Fortitudo Bolonia, Barcelonie, Vitorii.- Mogę o nim mówić w samych superlatywach. Biorąc pod uwagę jaką miał karierę, w ilu klubach grał, ile przeszedł, na co dzień jest człowiekiem bardzo spokojnym i życzliwym. Oczywiście bardzo mu zależy na wygrywaniu. To jest dla mnie fajna lekcja, gdy zawodnik mający 36 lat każdego dnia przychodzi na trening zmotywowany, zmobilizowany. Widać, że nie przyjechał na Teneryfę odcinać kupony, tylko chce grać, wygrywać i pokazuje to w tym sezonie. Poza boiskiem jest osobą bardzo przyjazną. Staram się podpytywać go o różne sytuacje z jego kariery, bo grał w wielu klubach, również w NBA, przez wiele lat występował w Eurolidze. Osobiście znajomość z nim traktuję jako jedną wielką szansę, by jeszcze więcej się nauczyć - zakończył Gielo.Mierzący 206 cm 27-letni szczecinianin, który w 2010 roku zdobył z reprezentacją Polski w Hamburgu srebrny medal mistrzostw świata do lat 17, nie pojechał na ubiegłoroczne mistrzostwa świata do Chin, gdzie drużyna Mike’a Taylora wywalczyła ósme miejsce. Uznał, że nie doszedł do pełni formy po wyleczeniu ciężkiej kontuzji kolana, jakiej doznał w pierwszym meczu sezonu 2018/19.W reprezentacji Polski seniorów Gielo rozegrał dotychczas 60 spotkań i zdobył 312 punktów. cegl/ co/