Zawodnik, którego parę lat temu odkrył Andrej Urlep, ponownie zagości na naszych parkietach. Tym razem ma on być liderem i głównym strzelcem ekipy Trefla Sopot. Litewski rzucający obrońca, przybył do Polski przed sezonem 2003/4, z Uralu Great Perm. Wówczas był motorem napędowym Anwilu Włocławek. Jednak rok później mówiło się już o konflikcie z trenerem Urlepem. Następnym etapem w karierze popularnego "Kadzia" była liga grecka i Panonios Ateny. Do Polski wrócił on w sezonie 2006/7 by spróbować swych sił w barwach beniaminka - Kageru Gdynia. Rok później grał już u Andrzeja Kowalczyka, w ostrowskiej Stali. Miniony sezon, 29-letni już obrońca, spędził w swojej ojczyźnie, grając dla BC Siauliai. Tam miał średnie na poziomie 16 oczek, a w Pucharze Fiba - 19. Jego najsilniejszą bronią pozostaje rzut za trzy punkty, a ostatnio notował aż 50-procentową skuteczność. W Polsce jego średnie szacowane są na 11pkt, blisko 3 zbiórki i 2 asysty. Jest on drugim zagranicznym graczem w ekipie Karilsa Muiznieksa.