Stelmet starał się dotrzymać kroku Barcelonie, ale sił i umiejętności starczyło na pół meczu. Pierwszą kwartę gospodarze przegrali 18:24, a drugą 17:20. Prym w zespole Barcelony wiedli Ante Tomić i Carlos Arroyo. Drugą połowę gospodarze rozpoczęli dobrze i po celnym rzucie za trzy punkty było tylko 47:42 dla Barcelony. Wydawało się, że mistrzowie Polski są na dobrej drodze, żeby odrobić straty. Goście na to nie pozwolili. Barcelona uszczelniła obronę i przyspieszyła w ataku. Szybko przełożyło się to na wynik. Po "trójce" Justina Doellmana było 65:46 dla przyjezdnych. Tak wysoka przewaga utrzymała się do końca trzeciej kwarty.W ostatniej części spotkania Barcelona w pełni kontrolowała wydarzenia na boisku. Mając wysoką przewagę goście mogli popisywać się efektownymi akcjami. Koszykarze Stelmetu nie byli w stanie ich zatrzymać. Najwięcej punktów dla Barcelony zdobył Alex Abrines - 16. Punkt mniej zapisali na swoim koncie Arroyo i Alexandar Wiezenkow. W zespole Stelmetu najlepiej spisał się Mateusz Ponitka - 11 pkt. Mistrz Polski doznał najwyższej porażki w tej edycji Euroligi. Zespół z Zielonej Góry stracił szanse na awans do dalszej fazy. W bilansem 1-6 zajmuje ostatnie miejsce w grupie C. Po meczu powiedzieli: Xavi Pascual (trener FC Barcelona): "Jesteśmy bardzo zadowoleni z tego meczu. Zagraliśmy niesamowicie skutecznie w ataku, przystopowaliśmy ataki Stelmetu BC. To ważne zwycięstwo, które mocno przybliża nas do Top 16. Wielki szacunek dla zielonogórskich kibiców, stworzyli świetną atmosferę". Tomas Satoransky (Barcelona): "Jestem szczęśliwy, to był świetny mecz w naszym wykonaniu. Może to wyglądało na łatwe zwycięstwo, ale Stelmet twardo nam się stawiał. Miło było zagrać w tej wypełnionej i głośnej hali". Saso Filipovski (trener Stelmetu BC Zielona Góra): "Wielkie gratulacje dla rywali. Dali nam dzisiaj solidną lekcję koszykówki. Niesamowicie, po prostu niesamowicie trafiali za trzy. Nie da się wygrać meczu z tak dysponowanym rywalem. To było niewiarygodne. Dziękuję kibicom i szkoda, że nie daliśmy im dzisiaj więcej radości". Mateusz Ponitka (Stelmet BC): "Próbowaliśmy szarpać, staraliśmy się, ale postawiliśmy się tylko na początku. Mniej więcej od 15 minuty Barcelona grała już swoją koszykówkę i byliśmy jedynie tłem. Mecz bez większej historii, dostaliśmy dzisiaj lekcję do Hiszpanów. Stelmet Zielona Góra - FC Barcelona Lassa 64:93 (18:24, 17:20, 15:25, 14:24) Stelmet BC: Mateusz Ponitka 11, Adam Hrycaniuk 10, Dejan Borovnjak 10, Dee Bost 9, Łukasz Koszarek 9, Nemanja Djurisić 8, Szymon Szewczyk 4, Karol Gruszecki 3, Kamil Zywert 0, Przemysław Zamojski 0, Vlad-Sorin Moldoveanu 0, Marcel Ponitka 0. FC Barcelona: Alex Abrines 16, Aleksandar Wiezenkow 15, Carlos Arroyo 15, Ante Tomić 12, Tomas Satoransky 10, Justin Doellman 9, Samardo Samuels 6, Brad Oleson 3, Stratos Perperoglou 3, Pau Ribas 2, Moussa Diagne 2, Marcus Eriksson 0.