Znani są już trzej finaliści: Olympiakos Pireus, CSKA Moskwa i FC Barcelona. W czwartek rozstrzygnie się, kto uzupełni tę stawkę. W Atenach dojdzie do piątego pojedynku między obrońcą tytułu Panathinaikosem i finalistą Maccabi Tel Awiw. Na trybunach hali Sinan Erdem Arena może zasiąść 14 535 widzów. Pozostały już wyłącznie bilety w tzw. pakietach turystycznych oferowane przez jedną z firm współpracujących z Euroligą. "Brak biletów pokazuje, jak wielkim zainteresowaniem cieszy się koszykówka w Turcji. Dokonaliśmy znakomitego wyboru" - powiedział szef Euroligi Jordi Bertomeu.