Do przerwy mecz miał bardzo wyrównany przebieg. Dzięki rzutowi prawie równo z syreną Agnieszki Skobel krakowianki prowadziły po pierwszej kwarcie 22:20. W drugiej koszykarki z Francji wypracowały sobie sześciopunktową przewagę (34:28 w 19. min.), którą jednak roztrwoniły jeszcze w tej samej kwarcie. Do szatni drużyny schodziły przy wyniku 34:34. W trzeciej kwarcie zawodniczki BLMA świetnie zagrały w defensywie. "Wysoko" ustawiły obronę, bardzo utrudniając oddawanie celnych rzutów z dystansu. Polki nie miały też pomysłu, jak skutecznie wejść pod kosz rywalek. W efekcie w 19. minucie po rzucie Jenny O'Hea było 50:41. Minutę później trafieniem za trzy popisała się Valeriene Ayayi i było 53:42. Dzięki celnym rzutom wolnym Allie Quigley "Biała Gwiazda" jeszcze w przedostatniej odsłonie zmniejszyła stratę do dziewięciu punktów. Jednak po wznowieniu gry wiślaczki nie zdołały odrobić tej straty. BLMA powiększyło ją w pewnym momencie (37. min.) aż do 14 pkt - było 66:52. W następnej kolejce Euroligi Wisła zagra 18 grudnia z Galatasaray Stambuł. Mecz, na który sprzedano 13 tys. biletów, zostanie rozegrany w Kraków Arenie. We wcześniejszych spotkaniach krakowianki pokonały Good Angels Koszyce 68:55 i Dynamo Kursk 77:62 oraz przegrały z ZVVZ USK Praga 66:67 i UMMC Jekaterynburg 56:66. BLMA Montpellier - Wisła Can-Pack Kraków 72:62 (20:22, 14:12, 19:10, 19:18) BLMA Montpellier: Jenna O'Hea 16, Gaelle Skrela 14, Elodie Godin 10, Anael Lardy 10, Mistie Bass 8, Valeriane Ayayi 5, Fleur Devillers 5, Anais Foisse 2, Ingrid Tanqueray 2. Wisła Can-Pack Kraków: Farhiya Abdi 14, Jantel Lavender 14, Gintare Petronyte 9, Justyna Cegielska 8, Allie Quigley 8, Courtney Vandersloot 6, Agnieszka Skobel 3, Cristina Ouvina 0.