Rozgrywki zainauguruje czwartkowy mecz w Polkowicach, gdzie zespół CCC zmierzy się z Pszczółką AZS UMCS Lublin (godz. 18.30). Drugi sezon z rzędu toczyć się będą na zasadach ligi kontraktowej - bez spadku. Mistrz kraju zostanie wyłoniony najpóźniej 3 maja. Po raz pierwszy w historii w europejskich pucharach Polskę reprezentować będzie, przynajmniej na początku, aż siedem drużyn, które zbudowały silne składy, także na sezon ligowy. W Eurolidze po raz 14. z rzędu wystąpi Wisła, w eliminacjach do niej CCC Polkowice, a w Pucharze Europy FIBA: Ślęza, Artego Bydgoszcz, Energa Toruń oraz InvestInTheWest AZS AJP Gorzów. Dodatkowo w eliminacjach do tych ostatnich rozgrywek powalczy w dwumeczu Basket 90 Gdynia (ze Spartakiem Nogińsk). W gronie 13 zespołów jest beniaminek - zaproszona do rozgrywek ENEA AZS Poznań. Zespół SMS PZKosz Łomianki, który wywalczył awans sportowy do ekstraklasy, zwyciężając w rozgrywkach 1. ligi, zrezygnował z rywalizacji z najlepszymi w kraju. Ślęza, która pokonała w finale 25-krotnego mistrza Polski Wisłę Can-Pack Kraków 3-2 i wywalczyła złote medale MP drugi raz w historii i pierwszy od 30 lat, wzmocniła się pozyskaniem m.in. Serbki Tijany Ajdukovic i Hiszpanki Tanii Perez Torres. Ta pierwsza gra na pozycji środkowej i w przeszłości broniła barw m.in. Energi Toruń. Z reprezentacją swego kraju w 2015 roku sięgnęła po złoto mistrzostw Europy. Pozostały we Wrocławiu kluczowe koszykarki: Amerykanka Sharnee Zoll-Norman, MVP sezonu, jej rodaczka Marissa Kastanek oraz reprezentantka Polski Zuzanna Sklepowicz. Najpoważniejsi rywale wrocławskiej drużyny w walce o złoto - Wisła i CCC - dokonały rewolucji w składach. Zmieniły szkoleniowców i skład - w Krakowie Krzysztof Szewczyk, który przyszedł z Lublina zastąpił Hiszpana Jose Ignacio Hernandeza. W Polkowicach znany z europejskich parkietów (m.in. Fenerbahce Stambuł, z którym osiągnął dwa razy Final Four kobiecej Euroligi) grecki trener George Dikeoulakos, poprowadzi ekipę zamiast Słowaka Marosa Kovacika. Grek zbudował nowy skład m.in z Chorwatką Antoniją Sandric, Łotyszką Eliną Babkiną, Greczynką Artemis Spanou, Amerykanką Brią Holmes (WNBA, Atlanta Dream). Pozostały jedynie doświadczona Magdalena Leciejewska, reprezentantka Polski Angelika Stankiewicz, Weronika Gajda oraz Magdalena Idziorek. W Wiśle została tylko Magdalena Ziętara, a nowe zagraniczne twarze to m.in. hiszpańska rozgrywająca Leonor Rodriguez Manso (ostatnio Spar Citylift Girona), jamajska rozgrywająca Maurita Reid (Artego Bydgoszcz) i amerykańska środkowa Cheyenne Parker (Chicago Sky). Podpisano też kontrakty z trzema polskimi zawodniczkami: rozgrywającą Dominiką Owczarzak (Pszczółka Lublin), skrzydłową Klaudią Niedźwiedzką (Artego) i środkową Dominiką Miłoszewską (Basket Gdynia). O medalach marzą jak co roku drużyny Energi Toruń i Artego Bydgoszcz, do którego wróciły Agnieszka Szott-Hejmej, Justyna Żurowska i naturalizowana Amerykanka Julie McBride. Zgodnie z przepisami przegłosowanymi przez zarząd PZKosz. pod koniec ubiegłego sezonu, w składzie drużyn będą mogły być tylko dwie koszykarki mające obywatelstwo państwa, którego federacja nie jest zrzeszona w FIBA Europe (w praktyce polskiej ligi to przede wszystkim Amerykanki i Australijki). Te same zasady obowiązują w rozgrywkach europejskich. Druga zmiana dotyczy krajowych zawodniczek. Na parkiecie w meczach ligowych zamiast dwóch Polek jednocześnie będzie mogła występować tylko jedna. Sezon zasadniczy, w którym spotkania rozgrywane będą systemem każdy z każdym, mecz i rewanż potrwa od 21 września do 28 marca 2018 r. Przewidziano w nim dwie przerwy - listopadową (5-17) oraz lutową (4-16) na spotkania reprezentacji w eliminacjach ME 2019. Do play off awans wywalczy osiem najlepszych ekip. Drużyny z miejsc 9.-13. zakończą rywalizację po tym etapie. Faza pucharowa, począwszy od ćwierćfinałów (3-11 kwietnia), rozgrywana będzie maksymalnie do pięciu meczów. Tyle spotkań potrzebnych będzie do wyłonienia półfinalistów, finalistów i mistrza Polski. Walka o złoto rozpocznie się 25 kwietnia a zakończy najpóźniej 3 maja. Rywalizacja o brąz toczyć się będzie do dwóch wygranych (25, 28 kwietnia, ewentualnie 1 maja). W 2018 r. liga ma się powiększyć (poprzez awans z 1. ligi), według pierwotnych założeń rozwoju projektu, do 14 ekip. Od sezonu 2018/19 do niższej klasy rozgrywek spadać będzie drużyna, która w kolejnych dwóch sezonach uplasuje się na ostatnim miejscu w tabeli. Olga Przybyłowicz