Uzbrojony w wielki nóż mężczyzna wywołał spore zamieszanie. Ponad dwudziestu ochroniarzy okrążyło go, ale mimo tego dostał się w okolicę ławki rezerwowych gości. Tam próbowali przekonać go do poddania się policjanci, którzy mierzyli do niego z pistoletów, ale udało się go obezwładnić dopiero, gdy ruszył do tunelu. Rozgrzewający się koszykarze mogli wrócić na parkiet po około 20 minutach. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem Clippers 100:92.