Pokazy tańca pięknych, wysportowanych i eleganckich dziewczyn elektryzowały uwagę kibiców we Wrocławiu, Łodzi, Bydgoszczy, a obecnie podczas trwającej fazy finałowej EuroBasketu w Katowicach. - Wybieramy do naszych tańców nie tylko najnowsze fragmenty przebojów znanych przez wszystkich kibiców na całym świecie, ale także muzykę charakterystyczną dla poszczególnych państw, ich kultury, tradycji. Mamy jasny przekaz chcemy przedstawić świat za pomocą tańca - powiedziała Ukrainka Olena Rożkowa, która ponad pięć lat temu stworzyła zespół ReD Foxes. - Mamy w swoim repertuarze 175 układów tanecznych. W Polsce podczas EuroBasketu prezentujemy 45. Trudno powiedzieć ile czasu zabiera nam przeciętnie przygotowanie jednego występu. Każdy jest inny. Nad przygotowaniem jednego myślę przez pięć miesięcy, bo muszę poznać historię danego kraju, kulturę z którego wywodzi się taniec. Inny pomysł rodzi się w ciągu piętnastu minut. Tak samo jest z wykonaniem układu przez zespół. Jeden taniec ćwiczymy czasami kilka miesięcy - tak było z choreografią do występu, w którym używamy piłek i siatek imitujących kosze, drugi dosłownie po kilku próbach wychodzi doskonale - dodała. W zespole z Ukrainy tańczy 12 dziewcząt, które musiały przejść wiele prób i castingów, by móc ćwiczyć w stolicy Ukrainy. Wszystkie wcześniej trenowały w kijowskiej szkole sportowej o profilu gimnastycznym. Pochodzą nie tylko z Kijowa, ale całej Ukrainy: między innymi Odessy, Doniecka, Charkowa. - Jesteśmy międzynarodową ekipą, bo ojciec jednej z tancerek pochodzi z Afryki - śmieje się Rożkowa. ReD Foxes na próbach spotykają się codziennie i ćwiczą przez trzy godziny. Taniec traktują jako hobby, bo część z nich po skończeniu szkoły i studiów normalnie pracuje. - Mamy w zespole panią stomatolog, panią prawnik, lekarza sportowego i bankowca. Wszystkie niezależnie od wyuczonego zawodu kochamy koszykówkę i taniec - dodała. Hobby jest także nieźle opłacalnym interesem. Wynagrodzenie za występy cheerleaderek ponoszą zawsze organizatorzy imprezy. Tak było podczas igrzysk olimpijskich w Atenach, gdy ReD Foxes występowały przy 20 tysiącach kibiców, podczas MŚ w Japonii w 2006 roku. Tak jest podczas EuroBasketu w Polsce. Na pytanie o <a class="textLink" href="https://top.pl/finanse" title="finanse" target="_blank">finanse</a> Olena Rożkowa przytyka palec do ust i mówi: - Tajemnica handlowa. Dziewczyny same wymyślają i czasami nawet szyją stroje. Niektóre z nich są bardzo ozdobne i ciężkie. Waga kilkudziesięciu kostiumów, w jakich Ukrainki występują w Polsce to bagatela 250 kg. Niektóre ze strojów są robione ręcznie przez specjalistów co podnosi ich cenę. - Stroje torreadorek, gdy tańczymy układ do hiszpańskiej muzyki są najdroższe. To ręczna robota, bardzo precyzyjna i czasochłonna. Kostium dla jednej tancerki to wydatek rzędu 250 dolarów - uchyliła rąbka tajemnicy Rożkowa.