Teraz rywalizacja przenosi się do Włocławka, gdzie odbędą się spotkania numer trzy (27 maja) i cztery (29 maja). Goście, wciąż osłabieni brakiem kontuzjowanego Andrzeja Pluty, przez długi czas prowadzili. W ekipie gospodarzy dzielny opór stawiał im Jan-Hendrik Jagla. Niemiec zdobył w sumie 31 punktów, trafił m.in. pięć razy za trzy punkty. Po trzech kwartach Anwil prowadził jeszcze 68:66. Kibice zobaczyli emocjonującą końcówkę - w pewnym momencie, po dwóch rzutach osobistych Bartłomieja Wołoszyna z Anwilu, na tablicy widniał remis 81:81. Wówczas jednak ciężar zdobywania punktów dla Asseco wzięli na siebie David Logan i Qyntel Woods. Liderzy gospodarzy trafiali zarówno spod kosza, jak i z linii rzutów osobistych. Koszykarzom Asseco Prokomu brakuje już tylko dwóch zwycięstw do wywalczenia po raz siódmy z rzędu mistrzostwa Polski. Asseco Prokom Gdynia - Anwil Włocławek 91:84 (26:23, 21:24, 19:21, 25:16) Asseco Prokom Gdynia: Jan-Hendrik Jagla 31, David Logan 17, Qyntel Woods 14, Daniel Ewing 9, Lorinza Harrington 7, Adam Hrycaniuk 4, Ratko Varda 3, Adam Łapeta 2, Piotr Szczotka 2, Ronald Burrell 2, Mateusz Kostrzewski 0. Anwil Włocławek: Nikola Jovanović 20, Krzysztof Szubarga 19, Alex Dunn 18, Mujo Tuljković 8, Kamil Chanas 5, Rashard Sullivan 5, Brett Winkelman 5, Dru Joyce 2, Bartłomiej Wołoszyn 2. Stan rywalizacji play off (do czterech zwycięstw) 2-0 dla Asseco