Potknięcie podopiecznych Andreja Urlepa (bilans 8-1) wykorzystał Prokom Trefl Sopot, wygrywając na wyjeździe z Polpharmą Starogard Gdański 91:89 i zrównując się w tabeli z ekipą z Włocławka. Adrian Penland zdobył 22, a Tomasz Mrożek 17 punktów dla Noteci, która sprawiła wielką niespodziankę pokonując Anwil i przy okazji przerywając serię dwóch porażek z rzędu. Gościom, dla których 19 "oczek" uzyskał Dante Swanson, nie pomogła wygrana rywalizacja na tablicach (35-27). W Starogardzie Prokom Trefl (8-1) odniósł trzecie ligowe zwycięstwo z rzędu, pokonując Polpharmę 91:89 i przy okazji fundując rywalom (4-5) drugą kolejną porażkę. Zespół z Sopotu, który w środę wywalczył cenne punkty w ULEB Euroleague (wygrana z Climamio Bolonia), musiał do końcowych sekund walczyć w Starogardzie. Gospodarze, dla których 24 punkty rzucił Mindaugas Budzinauskas, wygrali bowiem walkę na "deskach" (31-25) i wymusili na mistrzach Polski aż 20 strat, sami popełniając tylko osiem. Prokom uratowała jednak fantastyczna dyspozycja rzutowa. Goście mieli 66-procentową skuteczność z gry (Polpharma 43,2 proc.) i - w co trudno uwierzyć - 80-procentową w rzutach za trzy (rywale 53 proc.). Najwięcej punktów dla ekipy z Sopotu zdobył Goran Jagodnik (20), a Mark Miller dodał 16 "oczek", w tym trzy rzuty zza linii 6,25 m. W Bydgoszczy Polonia Warbud Warszawa (5-4) pokonała miejscową Astorię 83:69, wygrywając trzeci z ostatnich czterech pojedynków. Astoria (4-5) zanotowała trzecią z rzędu porażkę na własnym parkiecie. O przegranej gospodarzy, dla których 19 punktów zdobył Greg Harrington, zdecydowała fatalna dyspozycja z linii rzutów wolnych (15/26) oraz przegrana rywalizacja na tablicach (30-36). Otis Hill uzyskał 31 punktów (14/22 z gry) dla "Czarnych Koszul", którzy trafili aż dziewięć rzutów zza linii 6,25, przy tylko czterech udanych próbach Astorii. - Nie wiem czy doczekam się, że dobrze zagra cały zespół. Na razie raz dobrze zaprezentuje się jeden zawodnik, innym razem - drugi czy trzeci - powiedział szkoleniowiec drużyny z Bydgoszczy Wojciech Krajewski. - Moim zawodnikom nie brakowało szczęścia, a po prostu umiejętności. Z pewnością nie bez wpływu na poziom gry były szybko popełnione faule przez kilku moich zawodników. - Przez pół godziny Astoria stawiała nam poważny opór. Dopiero w czwartej kwarcie mój zespół panował na parkiecie. Kilku zawodników, m.in. Eric Elliot i Leszek Karwowski popisało się celnymi "trójkami". Pewnie też trafiali z wolnych - stwierdził natomiast Wojciech Kamiński, trener gości, którzy pierwsze prowadzenie objęli dopiero w w 34. minucie. Zacięty mecz oglądali widzowie w Zgorzelcu, gdzie miejscowy Turów (5-4) niespodziewanie uległ Czarnym Słupsk (3-5) 84:86. Była to pierwsza porażka w roli szkoleniowca Turowa Mariusza Karola, który przed tygodniem debiutował na ławce beniaminka w zwycięskim meczu w Warszawie. Wojciech Majchrzak na 1,2 sekundy przed końcem meczu, rzutami wolnymi, zdobył punkty decydujące o zwycięstwie gości, których poprowadził Andrzej Kowalczyk - w minionym tygodniu zwolniony z posady w Zgorzelcu... Dziewiątą kolejkę rozgrywek zakończą niedzielne mecze Deichmanna Śląska Wrocław z AZS-em Gaz Ziemny Koszalin oraz Unii-Wisły z Gisparem Stalą Ostrów Wielkopolski. <a href="http://koszykowka.interia.pl/1liga/m/wyn?kid=8954&nr=9">Zobacz WYNIKI oraz ZDOBYWCÓW punktów w 9. kolejce</a>