30-letni czarnogórski koszykarz przed dwoma laty był czołowym zawodnikiem Stelmetu - miał średnio 14,2 punktów, 5,7 zbiórki i 1,2 asysty. Ostatnio występował w tureckiej drużynie TED Kolejliler Ankara, a minionym latach był grał m.in. w hiszpańskiej Caja Laboral Vitoria i Buducnosti Podgorica. Stelmet BC przegrał ostatnio w Polskiej Lidze Koszykówki spotkanie w Słupsku 51:68, mając m.in. kłopoty właśnie w sferze podkoszowej, gdzie poniżej oczekiwań spisuje się amerykański środkowy Julian Vaughn (średnio 7,6 pkt i 4,1 zbiórki). Bilans mistrzów Polski w ekstraklasie to pięć zwycięstw i trzy porażki (w tym jedna walkowerem ze względu na brak odpowiedniej liczby polskich graczy w składzie). "Vlado Dragiczević na pewno wzmocni strefę podkoszową. Wniesie do drużyny jeszcze więcej doświadczenia i jakości. Grał już tutaj, jest rozpoznawalny, to też jest ważne" - ocenił na oficjalnej stronie pozyskanie koszykarza trener Artut Gronek. Przewodniczący rady nadzorczej i prezes klubu Janusz Jasiński zdradził, że Stelmet szukał od dłuższego czasu zawodnika na tej pozycji. Zielonogórzanie występu w ekstraklasie łączą w tym sezonie z grą w Lidze Mistrzów FIBA, w której w grupie E zajmują piąte miejsce z bilansem dwóch wygranych i trzech porażek. "W obliczu bardzo wymagającego kalendarza rozgrywek w Polsce i w pucharach, to bardzo ważne i pożyteczne wzmocnienie. Tej klasy zawodnika szukaliśmy od kilku miesięcy dlatego tym bardziej cieszymy się, że mamy go na dwa lata" - zdradził Jasiński.