Goście rozpoczęli mecz od dwóch celnych trójek i po chwili wygrywali 6:2. Koszykarze Asco Śląska nie mogli poradzić sobie z dobrą defensywą PGE Turowa i wiele akcji rozgrywali bardzo wolno, a co najważniejsze nie potrafili umieścić celnie piłki w koszu i notowali wiele strat. Dzięki temu zgorzelczanie szybko osiągnęli sporą przewagę i pierwszą połowę zakończyli wygrywając różnicą 12 punktów. Po przerwie Turów nadal grał mocno w obronie, skutecznie w ataku i w 26 minucie prowadził już 44:28. Wrocławianie jednak szybko zniwelowali stratę i po chwili przegrywali 44:37, ale to był ostatni zryw gospodarzy w tym spotkaniu. Do zdobywania punktów w trzeciej kwarcie w ekipie Turowa włączył się David Logan i wicemistrzowie Polski prowadzili 17 punktami. Po serii punktów Dragisy Drobnjaka w 32 minucie zgorzelczanie wygrywali 64:43. Do końca spotkania zgorzelczanie całkowicie kontrolowali grę, a na niespełna cztery minuty przed końcową syreną Saso Filipovski zdecydował się wpuścić na parkiet graczy rezerwowych. ASCO Śląsk Wrocław - PGE Turów Zgorzelec 57:73 (12:18, 12:18,19:22, 14:15). ASCO Śląsk Wrocław - Paweł Mróz 12, Rashid Atkins 9, Oliver Stevic 8, Andrius Giedraitis 7, Kamil Chanas 6, Dawan Robinson 6, Jared Homan 3, Torrell Martin 2, Bartosz Diduszko 2, Dominik Tomczyk 2, Aivaras Kiausas 0, Branislav Jancikin 0. PGE Turów Zgorzelec - Dragisa Drobnjak 22, Robert Witka 11, Thomas Kelati 10, David Logan 9, Vjeko Petrovic 6, Iwo Kitzinger 6, Marko Scekic 4, Andres Rodriguez 3, Slobodan Ljubotina 2, Robert Skibniewski 0, Harding Nana 0, Bartosz Bochno 0. Stan rywalizacji play off do czterech zwycięstw 3-1 dla Turowa. Kolejny mecz rozegrany zostanie 7 maja w Zgorzelcu.