W Treflu utrzymują, że mieli wobec koszykarza pewne zaległości finansowe, ale ten zaakceptował terminy ich spłaty. Tymczasem po uregulowaniu wszelkich należności Zamojski wypowiedział umowę i podpisał kontrakt z Asseco Prokom Gdynia, gdzie występował w poprzednim sezonie. Działacze Trefla przekonują, że Zamojski ma ważną umowę z ich klubem i w związku z absencją na środowym treningu dyrektor sportowy złożył wniosek o nałożenie na niego kary finansowej. Koszykarz nie wziął udziału także w czwartkowych zajęciach, po których został zawieszony w prawach zawodnika. Sopocianie zapowiedzieli również, że nie wydadzą Zamojskiemu tzw. listu czystości, a bez tego dokumentu nie może on grać w żadnym innym klubie.