- Mieliśmy dużo asyst, patrzyliśmy na to, kto ma najlepszą pozycję, by zdobyć punkty - powiedział lider Stelmetu Czarnogórzanin Vladimir Dragiczević. Środkowy zapisał na swoje konto double-double - miał 23 punkt i 10 zbiórek. Gospodarze mieli też znakomitą skuteczność rzutów za dwa punkty - 73,9 procent oraz 26 asyst, z których dziewięć zaliczył kapitan Łukasz Koszarek. To trzecia z rzędu wygrana zielonogórzan pod wodzą trenera Andreja Urlepa. Spotkanie toczyło się w dobrym tempie, było wyrównane szczególnie w pierwszej połowie. Anwil prowadzony przez Chorwata Igora Milicica, który jako zawodnik zdobył mistrzostwo Polski w tym klubie, gdy szkoleniowcem był Urlep, grał wówczas szybko i potrafił znaleźć odpowiedź w defensywie na atak Stelmetu. Goście prowadzili w pierwszej kwarcie nawet 24:19, ale rzut równo z końcową syreną Jamesa Florence'a z dziewięciu metrów pozwolił gospodarzom zmniejszyć straty do dwóch punktów (22:24). W drugiej kwarcie gra włocławian załamała się, gdy kontuzji stawu skokowego doznał rozgrywający Kamil Łączyński. Wrócił co prawda na parkiet pod jej koniec, ale tę cześć jego zespół przegrał 21:31. Pod koszem zawodnicy Anwilu nie byli w stanie sprostać Dargiczeviciovi, a na obwodzie zatrzymać rzucających za trzy punkty Litwina Martynasa Geceviciusa, a przed wszystkim dyrygującego grą Stelmetu Koszarka. Po rzucie Thomasa Kelatiego mistrz Polski prowadził 51:41 na 49 sekund przed końcem drugiej kwarty. - W pierwszej kwarcie graliśmy konsekwentnie w ataku i w miarę w obronie. Kamilowi przydarzyła się kontuzja i to wybiło nas z rytmu. Pewni zawodnicy musieli zejść z boiska, a inni zagrać nie na swoich pozycjach. To spowodowało, że straciliśmy kilka punktów. Szybki atak Stelmetu i ich "trójki" to były te niuanse, które decydowały o wyniku. Za mało zawalczyliśmy pod koszem, ale to wszystko przez obronę Stelmetu, który zawężał pole gry - ocenił doświadczony środkowy Anwilu, 35-letni Szymon Szewczyk. W drugiej połowie mistrz Polski kontrolował sytuację i miał prowadzenie oscylujące wokół 10 punktów. Zawodnicy Urlepa dzielili się piłką w ataku i utrudniali grę włocławianom. Momentami bezradny pod koszem był Chorwat Josip Sobin (2 z 8 za dwa punkty), a lepiej radził sobie Paweł Leończyk (14 pkt). W czwartej odsłonie trzykrotnie Stelmet osiągnął prowadzenie różnicą 14 pkt (87:74, 89;75 i 94:80) po akcjach Litwina Geceviciusa i reprezentanta Polski Przemysława Zamojskiego. - To był bardzo ważny mecz, nie tylko prestiżowy, bo Anwil miał dwie wygrane więcej od nas, więc musieliśmy zwyciężyć, bo gdyby tak się nie stało, to szansa na dogonienie rywali była niewielka. Walczymy o pierwsze miejsce przed play off i wierze, że to osiągniemy. To była bardzo dobra koszykówka w naszym wykonaniu. Byliśmy prawdziwym zespołem. 93 punkty w ataku i dobra defensywa. Widać było, że odzyskaliśmy radość w grze i myślę, że z każdym meczem będziemy lepiej rozumieć trenera i spisywać się coraz lepiej - dodał Dragiczević w wywiadzie telewizyjnym. W ekipie z Zielonej Góry zadebiutował mistrz Europy Słoweniec Edo Muric, który miał za sobą tylko jeden trening z drużyną Urlepa. Widać było, że brak mu jeszcze zrozumienia z kolegami, ale popisał się kilkoma dobrymi akcjami w obronie (zdobył 5 pkt). Nie miał okazji do dłuższego występu, bo skręcił lekko staw skokowy w trzeciej kwarcie i nie wrócił już na parkiet. 14. kolejka: Stelmet BC Zielona Góra - Anwil Włocławek 94:83 (22:24, 31:21, 20:18, 21:20) Stelmet BC Zielona Góra: Vladimir Dragicevic 23, Martynas Gecevicius 16, James Florence 13, Jarosław Mokros 10, Przemysław Zamojski 10, Thomas Kelati 10, Edo Muric 5, Łukasz Koszarek 3, Adam Hrycaniuk 2, Filip Matczak 2. Anwil Włocławek: Ivan Almeida 14, Michał Nowakowski 14, Paweł Leończyk 12, Szymon Szewczyk 10, Jaylin Airington 10, Kamil Łączyński 8, Josip Sobin 6, Ante Delas 5, Jarosław Zyskowski 4. MKS Dąbrowa Górnicza - BM Slam Stal Ostrów Wlkp. 68:73 (9:24, 13:15, 21:18, 25:16) MKS Dąbrowa Górnicza: D.J. Shelton 26, Bartłomiej Wołoszyn 15, Aaron Broussard 12, Michał Gabiński 5, Patryk Wieczorek 3, Aleksandar Mladenovic 3, Witalij Kowalenko 2, Jovan Novak 2, Piotr Pamuła 0, Maciej Kucharek 0. BM Slam Stal Ostrów Wlkp.: Mateusz Kostrzewski 14, Grzegorz Surmacz 14, Aaron Johnson 12, Grzegorz Kulka 8, Michał Chyliński 7, D.j.Richardson 7, Jure Skific 4, Adam Łapeta 3, Kevinn Pinkney 3, Łukasz Majewski 1, Tomasz Ochońko 0. Rosa Radom - Legia Warszawa 94:72 (18:21, 20:12, 36:16, 20:23) Rosa Radom: Patrik Auda 17, Kevin Punter 15, Ryan Harrow 15, Igor Zajcew 14, Daniel Szymkiewicz 8, Michał Sokołowski 8, Jarosław Trojan 6, Marcin Piechowicz 3, Filip Zegzuła 3, Szymon Szymański 3, Wojciech Wątroba 2. Legia Warszawa: Anthony Beane 22, Hunter Mickelson 16, Tomasz Andrzejewski 12, Piotr Robak 6, Naadir Tharpe 5, Łukasz Wilczek 5, Joseph Wall 2, Andrejs Selakovs 2, Adam Linowski 2, Michał Aleksandrowicz 0, Grzegorz Kukiełka 0. Polpharma Starogard Gd. - GTK Gliwice 95:72 (29:19, 18:18, 26:15, 22:20) Polpharma Starogard Gd.: Milan Milovanovic 27, Andrija Bojic 17, Jakub Schenk 12, Marcin Flieger 12, Ameen Tanksley 8, Thomas Davis 7, Przemysław Szymański 6, Joe Thomasson 4, Daniel Gołębiowski 2, Filip Pruefer 0, Piotr Dąbrowski 0. GTK Gliwice: Jonathan Williams 23, Maverick Morgan 12, Paweł Zmarlak 8, Quinton Hooker 7, Marek Piechowicz 6, Kacper Radwański 6, Łukasz Ratajczak 6, Damian Pieloch 4, Robert Skibniewski 0, Michał Jędrzejewski 0. PGE Turów Zgorzelec - Czarni Słupsk 82:81 (25:22, 15:33, 28:14, 14:12) PGE Turów Zgorzelec: Roderick Camphor 19, Kacper Borowski 17, Cameron Ayers 14, Bradley Waldow 10, Bartosz Bochno 9, Jacek Jarecki 6, Jakub Patoka 4, Stefan Balmazovic 3, Jakub Koelner 0, Karolis Petrukonis 0; Czarni Słupsk: Drew Brandon 18, Justin Watts 14, Dominic Artis 14, Łukasz Seweryn 7, Piotr Stelmach 7, Łukasz Bonarek 7, Mantas Cesnauskis 6, Lauris Blaus 6, Daniel Wall 2, Piotr Powideł 0. AZS Koszalin - TBV Start Lublin 85:89 (22:24, 28:22, 16:23, 19:20) AZS Koszalin: Diante Baldwin 26, Aleksandar Marelja 15, Jakub Dłoniak 13, Qyntel Woods 13, Damian Jeszke 11, Modestas Kumpys 7, Szymon Kiwilsza 0, Aleksander Leńczuk 0, Igor Wadowski 0. TBV Start Lublin: Chavaughn Lewis 34, James Washington 22, Uros Mirkovic 13, Darryl Reynolds 8, Marcin Dutkiewicz 5, Michael Gospodarek 3, Roman Szymański 2, Bartosz Ciechociński 2, Jakub Zalewski 0, Wojciech Czerlonko 0. Asseco Gdynia - Miasto Szkła Krosno 87:85 (37:19, 21:22, 15:18, 14:26) Asseco Gdynia: Mikołaj Witliński 21, Krzysztof Szubarga 15, Przemysław Żołnierewicz 13, Marcel Ponitka 12, Piotr Szczotka 9, Jakub Garbacz 8, Dariusz Wyka 5, Michał Kołodziej 3, Filip Put 1, Bartosz Jankowski 0. Miasto Szkła Krosno: Jay Vaughn Pinkston 23, Anton Gaddefors 16, Krzysztof Jakóbczyk 14, Peter Alexis 9, Grzegorz Grochowski 8, Dariusz Oczkowicz 6, Jakov Mustapic 5, Marcin Sroka 4, Davis Lejasmeiers 0. Trefl Sopot - Polski Cukier Toruń 72:90 (20:18, 18:23, 21:21, 13:28) Trefl Sopot: Stephen Zack 14, Nikola Markovic 14, Jermaine Love 14, Filip Dylewicz 9, Jakub Karolak 7, Michał Kolenda 6, Piotr Śmigielski 5, Marcin Stefański 2, Łukasz Kolenda 1, Bartosz Majewski 0, Sebastian Walda 0, Patryk Pułkotycki 0. Polski Cukier Toruń: Glenn Cosey 19, Łukasz Wiśniewski 16, Cheikh Mbodj 12, Bartosz Diduszko 10, Karol Gruszecki 9, Aaron Cel 7, Tomasz Śnieg 6, Krzysztof Sulima 6, Paweł Krefft 3, Aleksander Perka 2.