Trefl będzie trzeci. Do zakończenia tej fazy pozostały dwie kolejki. Stelmet od początku miał przewagę nad podopiecznymi litewskiego trenera Dariusa Maskoliunasa. Po dwóch kwartach prowadził 49:38, a w 25. minucie nawet 61:43. W czwartej kwarcie akcje Adam Waczyńskiego i Michała Michalaka pozwoliły sopocianom zmniejszyć stratę do trzech punktów (82:85) na 100 sekund przed końcem. W ostatnich akcjach doświadczenie gospodarzy wzięło górę nad młodością rywali. Najlepszymi koszykarzami obrońców tytułu byli czarnogórski środkowy Vladimir Dragicevic - 17 pkt oraz reprezentanci Polski: Łukasz Koszarek - 16 pkt i siedem asyst oraz Przemysław Zamojski - 15 pkt i pięć asyst. W zespole Trefla najskuteczniejszy był 21-letni Michalak - zdobył 22 punkty ustanawiając swój rekord w ekstraklasie. Drugim strzelcem był 24-letni Waczyński - 19 pkt. Drugie zwycięstwo z rzędu odnieśli koszykarze Energi Czarnych, tym razem na własnym parkiecie z Anwilem Włocławek 68:55. Po raz kolejny zawodnicy ze Słupska zagrali bardzo dobrze w obronie - wymusili na rywalach 21 strat (sami mieli 12), wygrali też walkę pod tablicami (29:26). Najskuteczniejszym w ich szeregach był amerykański rozgrywający Jordan Hulls - 22 pkt, pięć zbiórek i dwie asysty. Tyle samo punktów dla włocławian uzyskał Michał Sokołowski. To pierwsze zwycięstwo podopiecznych trenera Andreja Urlepa nad Anwilem w tym sezonie. Słoweński szkoleniowiec doprowadzi w 2003 roku klub z Kujaw do jedynego mistrzostwa kraju. Po serii sześciu zwycięstw (w tym czterech "w szóstkach") słabszą formę prezentuje Rosa Radom. Przegrała po raz czwarty z rzędu, tym razem w Zgorzelcu z PGE Turowem 79:92. Wicemistrzów Polski do wygranej poprowadził duet J.P. Prince - 19 pkt i Damian Kulig - 17. Gospodarze mieli niecodzienną, 70-procentową skuteczność rzutów za dwa punkty. W najciekawszym meczu drużyn walczących o lokaty 7-12, czyli o prawo udziału w play off, niespodziankę sprawiła Poplpharma Starogard Gd., która wygrała we Wrocławiu ze Śląskiem 82:78. Do sukcesu poprowadził ją środkowy Kevin Johnson, który miał tzw. double-double - 12 pkt i 14 zbiórek. To pierwsza na własnym parkiecie od 13 marca porażką Śląska, który walczy z Asseco i AZS Koszalin o zajęcie dwóch najwyższych miejsc w tej grupie. Jego rywale odnieśli zwycięstwa po dogrywkach. Akademicy z Koszalina pokonali w Tarnobrzegu Stabill Jezioro 89:86. To ich ósma kolejna wygrana, a siódma pod wodzą mającego polskie obywatelstwo Chorwata Igora Milicica, który w marcu zastąpił na stanowisku trenera Słoweńca Gaspara Okorna. Natomiast dziewięciokrotny mistrz Polski Asseco Gdynia pokonał Kołobrzegu Kotwicę 77:70.