31-letni Czesnauskis to Litwin posiadający również polskie obywatelstwo. Mierzy 189 cm i ostatnie sześć sezonów spędził w Energi Czarnych Słupsk. Występuje na pozycji rozgrywającego oraz rzucającego obrońcy. W minionych rozgrywkach spędził na boisku średnio prawie 23 minuty, rzucał 9,2 pkt w meczu oraz miał dwie zbiórki i dwie asysty. - To wielka zmiana dla mnie, bo przez wiele lat grałem w Słupsku. Drużyna z Zielonej Góry zagra w nadchodzącym sezonie w EuroCup, a to dla mnie ogromna szansa i jestem z tego bardzo zadowolony. Mam nadzieję, że będziemy bić się o najwyższe cele. Zielona Góra to świetnie miejsce do gry. Wydaje mi się, że trener Mihajlo Uvalin to obecnie najlepszy fachowiec w Polsce - powiedział tuż po podpisaniu umowy Cesnauskis. Po wielu latach gry w jednym klubie na zmianę barw zdecydował się również Adam Łapeta. 25-letni środkowy, mierzący 217 cm, niemal od początku kariery związany był z Asseco Prokomem Gdynia, z którym sześciokrotnie sięgnął po mistrzostwo Polski. W ubiegłym sezonie spędzał na parkiecie średnio 15 minut, w tym czasie zdobywał 3,6 punktu oraz miał niespełna trzy zbiórki. - Ze swojej strony mogę obiecać, że będę pracował bardzo ciężko i będę starał się, by nasze mecze wyglądały jak najlepiej i żebyśmy osiągnęli jak najwyższe cele. Przyszedłem do Zielonej Góry, bo chciałbym się jeszcze bardziej rozwinąć i po prostu chciałem też zmienić otoczenie po wielu latach, spróbować czegoś innego - stwierdził Łapeta. Ponadto nowy kontrakt z zielonogórskim klubem podpisał Filip Matczak. Stara umowa obowiązywała jeszcze tylko przez jeden sezon, nowa została zawarta na dwa. - Cieszę się, że trener Uvalin widzi mnie w składzie i chce, żebym miał dłuższy kontrakt z klubem. Mam nadzieję, że najbliższy sezon będzie owocny dla mnie i dla naszego zespołu - powiedział najmłodszy zawodnik Stelmetu. Tymi trzema kontraktami trzeci zespół TBL zakończył skompletowanie krajowego składu. - Jesteśmy na wstępnym etapie rozmów z obcokrajowcami. Teraz musi nastąpić przyspieszenie negocjacji z reprezentującymi ich agencjami. Decydujące zdanie w wyborze graczy będzie miał trener - wyjaśnił prezes klubu Rafał Czarkowski.