Beachem została zatrzymana przez policję w nocy z piątku na sobotę w Opolu. Prowadziła klubowy samochód mając w organizmie ok. 1,5 promila alkoholu. "Zatrzymana obywatelka USA po wytrzeźwieniu zostanie odwieziona do sądu, który - w trybie 24 godzinnym - zdecyduje o jej dalszych losach" - powiedział podinspektor Jarosław Dryszcz z biura prasowego opolskiej policji. Garnczarczyk podkreślił, że informacje o kłopotach koszykarki otrzymał od trenera drużyny. "W nocy zadzwonił do mnie i powiedział, że zawodniczka skontaktowała się z nim mówiąc, że została zatrzymana". Dodał, że decyzja o odesłaniu zawodniczki do USA jest niemal pewna: "We wtorek lub w środę zbierze się w tej sprawie zarząd i podejmie taką decyzję. Nie wyobrażam sobie, żeby po tak jaskrawym złamaniu regulaminu i przykładzie niesportowego zachowania mogło być inaczej". Beachem to nie jedyna koszykarka zza oceanu, której zabraknie w drużynie brzeskiej Odry. Do Stanów odleciała już Whitney Tossie, u której badanie wykazało chorobę nowotworową. "Proponowaliśmy jej, że sfinansujemy leczenie w Polsce, ale zdecydowała, że chce wrócić do domu" - powiedział prezes klubu.