Po tłustych latach gorzowski klub boryka się z problemami finansowymi. Znaczące zmniejszenie miejskiej dotacji (z 2 mln zł w 2009 roku do 200 tys. zł w roku 2012) odbiło się na poziomie sportowym jego pierwszej drużyny. Konieczne było wprowadzenie drastycznych oszczędności. Wydaje się, że AZS najtrudniejsze chwile ma już za sobą. Nowy prezes klubu, gorzowski przedsiębiorca Janusz Woźny nakreślił trzyletni plan powrotu do czołówki ligi i na europejskie parkiety. - Porządkujemy działalność klubu redukując koszty do absolutnego minimum. Oczywiście odbija się to na jakości jego funkcjonowania, ale to konieczność. Poszukujemy także sponsora strategicznego. Nadzieją napawa fakt, że wielu miejscowych przedsiębiorców wsparło dodatkowo nasz klub, co pozwoliło na to, że w nowy sezon startujemy z nadzieją na niezły wynik sportowy - powiedział Woźny. Wiceprezes KSSSE AZS PWSZ Ireneusz Madej poinformował, że planowany budżet klubu na sezon 2012/13 to około 1,2 mln zł. Obecne zadłużenie klubu to 250 tys. zł. - W tym roku mamy zamiar definitywnie pozbyć się tego długu - dodał Madej. Po minionym sezonie z Gorzowa odeszło kilka kluczowych zawodniczek: Agnieszka Kaczmarczyk (Lider Pruszków)), Amerykanki - Lyndra Weaver, Allison Smalley i Paris Johnson. Do Widzewa Łódź przeszła także Agata Chaliburda. W ich miejsce klub pozyskał pięć koszykarek, Amerykanki: Sybil Dosty (ROW Rybnik) i Arianę Moorer (debiut w polskiej lidze) oraz Nigeryjkę z amerykańskim paszportem Chineze Nwagbo (hiszpańska ekstraklasa). Do drużyny dołączyły dwie doświadczone Polki: Aleksandra Drzewicka (Inea AZS Poznań) i Agnieszka Makowska (MUKS Poznań). - Zestawiliśmy skład na jaki nas stać. Mamy świadomość, że ten sezon będzie dla nas bardzo ciężki. Trzeba jednak cieszyć się, że zagramy w ekstraklasie, gdyż była groźba, że nie przystąpimy do rozgrywek. Działania nowego zarządu świadczą jednak o tym, że jest szansa na powrót do tradycji mocnego zespołu. Ten sezon ma być dla nas początkiem budowania nowego zespołu, ogrywania naszych wychowanek, których mamy bardzo dużo - powiedział trener Dariusz Maciejewski. Szkoleniowiec dodał, że plan zakładający awans do drugiej części rozgrywek z szóstego miejsca jest realny. W ramach przygotowań do ligi KSSSE AZS PWSZ od 15 do 17 września brał udział w towarzyskim turnieju w niemieckim Halle. Gorzowianki dwukrotnie uległy wicemistrzyniom Niemiec Lyons Halle, a w spotkaniach z drugoligowym BG 74 Gottingen zanotowały zwycięstwo i porażkę. W ostatni weekend akademiczki sprawdzały formę na turnieju w Toruniu. W pierwszym meczu wysoko przegrały z miejscową Energą, a w drugi pokonały brązowe medalistki ligi litewskiej - Sirenos Kowno. - Na razie wygląda to słabo. Zabrakło nam czasu na odpowiednie zgranie i to jest największa bolączka mojego zespołu. Musimy cały czas pracować, gdyż zespół został skompletowany bardzo późno. Mam nadzieję, że mimo to pierwsze mecze uda nam się wygrać, ale na pewno nie zaprezentujemy w nich jeszcze koszykówki na jaką nas stać - powiedział Maciejewski. Skład KSSSE AZS PWSZ na sezon 2012/13: rozgrywające: Katarzyna Dźwigalska (kapitan), Ariana Moorer (USA) Adriana Kopciuch (juniorka); skrzydłowe: Agnieszka Skobel, Aleksandra Drzewińska, Agnieszka Makowska, Claudia Trębicka, Klaudia Czarnodolska (juniorka), Natalia Sobek (juniorka); zawodniczki podkoszowe: Sybil Dosty (USA), Chineze Nwagbo (Nigeria/USA), Katarzyna Jaworska (juniorka), Beata Jaworska (juniorka), Magdalena Szajtauer (juniorka), Alicja Witkowska (juniorka). Sztab szkoleniowy: I trener Dariusz Maciejewski, II trener Robert Pieczyrak, trener odnowy Radosław Kownacki. W poprzednim sezonie koszykarki z Gorzowa zakończyły rozgrywki na siódmym miejscu. Swój dziewiąty sezon w ekstraklasie zainaugurują 29 września. W pierwszej kolejce zmierzą się na własnym parkiecie z Widzewem Łódź.