"To rzadkość w wyścigach europejskich, że wszyscy wychodzą na ulicę, dopingują. To robi wrażenie" - powiedział. Marycz mógł w środę niepokoić się, czy zachowa koszulkę najlepszego "górala". Nie jechał w ucieczce, a na trasie czekały dwie górskie premie. "Bardzo dużo zawodników chciało dzisiaj jechać w ucieczce. Udało się odskoczyć piątce, a my mieliśmy w niej Łukasza Owsiana, który godnie reprezentował grupę CCC, zdobywając punkt na premii górskiej. Cieszę się, że koszulka 'górala' została w naszej drużynie" - dodał.