Najbardziej poszkodowany był Brytyjczyk Alex Dowsett z ekipy Movistar, zwycięzca jazdy indywidualnej na czas także w Krakowie na zakończenie ubiegłorocznego TdP. - Początkowo wyglądało to groźnie. Zaproponowaliśmy temu zawodnikowi, że podwieziemy go na oddział ratunkowy. Zgodził się, ale potem zmienił zdanie i poprosił, abyśmy odwieźli go do drużyny. Miał niewielką ranę na żuchwie i otarcia - powiedział dr Wiśniewski. Dodał, że wśród poszkodowanych był Marek Rutkiewicz z reprezentacji Polski, ale szybko się pozbierał i dojechał do mety. Etap wygrał i zdobył żółtą koszulkę lidera dwukrotny mistrz świata Słowak Peter Sagan (Bora-Hansgrohe). Najlepszy z Polaków Paweł Franczak z reprezentacji zajął ósme miejsce, ale w rozmowie z dziennikarzami ocenił, że mógłby być wyżej, gdyby nie kraksa. - Mamy jeszcze przed sobą kilka sprinterskich finiszów. Mój cel to pierwsza trójka na etapie i chcę go zrealizować - dodał. Kolejna szansa dla sprinterów już w niedzielę. Drugi etap z Tarnowskich Gór zakończy się szybkim finiszem z górki w centrum Katowic.