"Jestem przekonany, że Rafał Majka i Michał Kwiatkowski dadzą nam jeszcze powody do radości. Liczę też na pozostałych Polaków. Bez wątpienia Bartek Huzarski spróbuje się zabrać z jakąś ucieczką. Być może Maciej Bodnar dostanie podobną szansę od swojej grupy" - ocenił Osicki. Majka w sobotę wygrał 14. etap Tour de France z metą w narciarskim kurorcie Risoul. Tym samym został drugim Polakiem po Zenonie Jaskule, który sięgnął po etapowe zwycięstwo w najbardziej prestiżowej imprezie kolarskiej świata. Dzień wcześniej Majka zajął drugie miejsce. "Etap, na którym Majka był drugi, oglądałem podczas masażu po jednym z treningów. Bardzo się ucieszyłem, gdy następnego dnia dowiedziałem się o jego wygranej. Kiedy byłem młodszy, wielokrotnie ścigałem się z takimi zawodnikami jak właśnie Majka, Kwiatkowski, czy Słowak Peter Sagan" - dodał Osicki z grupy Kross Racing Team. We wtorek czeka kolarzy najdłuższy w wyścigu TdF 16. etap, z Carcassonne do Bagneres de Luchon (237,5 km). Przed pierwszą metą w Pirenejach pokonywać będą m.in. premie górskie na przełęczach Portet d'Aspet (5,4 km podjazdu, 6,9 proc. średniego przewyższenia, 1069 m n.p.m.) i Bales (11,7 km, 7,7 proc., 1755 m). Przez Pireneje kolarze będą jechali przez trzy dni.