Norweg wyjaśnił, że początek sezonu miał katastrofalny z powodu infekcji wirusowej, której nabawił się na przełomie lutego i marca. Musiał zmienić plany przygotowań olimpijskich, włącznie z wycofaniem się ze startu z Tour de France (30 czerwca-22 lipca). Igrzyska olimpijskie w Londynie odbędą się w dniach 27 lipca - 12 sierpnia. "Uważam, że Tour de France byłby dla mnie zbyt męczący przed olimpiadą, która jest moim głównym celem w tym sezonie. Dlatego Tour de Pologne pasuje mi idealnie dla doszlifowania formy, zwłaszcza że po zakończeniu tej imprezy pozostanie 12 dni do wyścigu indywidualnego w Londynie. Dlatego czasowo start w Polsce odpowiada mi wręcz idealnie" - powiedział Hushovd. 34-letni kolarz trenował w ostatnich dniach w Monako, lecz w środę wyjeżdża ze swoim zespołem BMC na obóz treningowy w Toskanii. Stamtąd pojedzie do Polski na Tour de Pologne. "Cieszę się, że wystartuję w Polsce. Ostatni raz w polskim wyścigu brałem udział w 2001 roku, lecz ostatnio słyszałem bardzo dużo dobrego o tej imprezie" - powiedział Norweg. Dodał: "Wyścig w Londynie będzie bardzo ciężki. To 250 kilometrów i dziewięć pętli z ostrym podjazdem pod górę. Moim zdaniem będzie to wyścig bardzo otwarty i nie sądzę, aby rozstrzygnął się w masowym finiszu". W przeszłości Hushovd wygrał m.in.: mistrzostwa świata młodzieżowców oraz elity, jedenaście etapów Tour de France, trzy etapy Vuelta a Espana, a także etap na Giro d'Italia.