Kolarze mieli do pokonania trasę o długości 291 kilometrów. Wygrał Francuz Julien Alaphilippe (Deceunick-Quick Step), który na finiszu wyprzedził Belga Olivera Naesena (AG2R-La Mondiale). Polak był trzeci, wygrywając nieznacznie ze Słowakiem Peterem Saganem (Bora-Hansgrohe) Na ósmym miejscu wyścig ukończył zeszłoroczny triumfator, Włoch Vincenzo Nibali (Bahrain-Merida). Jadący w koszulce mistrza Polski Kwiatkowski znalazł się z końcówce w czołowej grupie najsilniejszych zawodników, w towarzystwie między innymi mistrzów świata - aktualnego Hiszpana Alejandro Valverde i byłego - Sagana. Alaphilippe, który zapoczątkował akcję na Poggio, ostatnim przed metą podjeździe, okazał się najszybszy w sprinterskiej końcówce, rewanżując się Kwiatkowskiemu i Saganowi za porażkę sprzed dwóch lat. Wówczas najszybszy był Polak, minimalnie wyprzedzając Sagana, a Francuz stanął na najniższym stopniu podium. W sobotę na ulicach San Remo walczyła o zwycięstwo niemal ta sama grupa, lecz tym razem Słowak musiał zadowolić się czwartą lokatą. Pierwszy z najważniejszych wyścigów jednodniowych sezonu, a jednocześnie najdłuższy, zgromadził na starcie śmietankę zawodowego peletonu. Na trasę długości blisko 300 kilometrów ruszyło blisko 200 zawodników, którzy zaczęli rywalizację w spokojnym tempie. Skorzystała z tego grupka "harcowników", rekrutujących się z drużyn spoza czołówki, którzy uzyskali wielominutową przewagę. Topniała ona w miarę zbliżania się mety i kilkadziesiąt kilometrów przed San Remo peleton jechał już praktycznie razem. Losy wyścigu rozstrzygnęły się w końcówce, kiedy zawodnicy pokonywali dwa podjazdy. Na czele znaleźli się najmocniejsi, wśród których był bardzo uważnie jadący Kwiatkowski. O zwycięstwo walczyła ostatecznie dziesięcioobowa grupka czołowa, a Polak nie zdołał powtórzyć sukcesu z 2017 roku i finiszował na trzecim miejscu. "Jestem oczywiście zadowolony z miejsca na podium, ale kiedy walczy się w końcówce zawsze myśli się o zwycięstwie. Cały zespół pracował na to abym mógł finiszować w czołówce, ale ma ostatnich metrach Julian był po prostu najsilniejszy. Nie zawsze można wygrać, ale przed nami jeszcze wiele startów... " - skomentował swój występ mistrz Polski w telewizyjnym wywiadzie. Zwycięstwo Alaphilippe'a potwierdziło jego znakomitą dyspozycję w pierwszej części sezonu, wcześniej wygrał bowiem prestiżowy wyścig Strade Bianche i kilka zwycięstw etapowych, między innymi w Tirreno-Adriatico. Na 86. miejscu ze stratą dwóch minut i 54 sekund został sklasyfikowany Łukasz Wiśniowski (CCC), 94. był Tomasz Marczyński (Lotto-Soudal; +3.11), 145. - Michał Gołaś (Sky; +10.18), a rywalizacji nie ukończył Maciej Bodnar (Bora-Hansgrohe). Wyniki wyścigu Mediolan-San Remo (291 km): 1. Julian Alaphilippe (Francja/Deceuninck-Quick Step) 6:40.14 2. Oliver Naesen (Belgia/AG2R) 3. Michał Kwiatkowski (Polska/Sky) 4. Peter Sagan (Słowacja/Bora-Hansgrohe) 5. Matej Mohoricz (Słowenia/Bahrain Merida) 6. Wout van Aert (Belgia/Jumbo-Visma) 7. Alejandro Valverde (Hiszpania/Movistar) 8. Vincenzo Nibali (Włochy/Bahrain Merida) 9. Simon Clarke (Australia/Education First) 10. Matteo Trentin (Włochy/Mitchelton-Scott) ... 86. Łukasz Wiśniowski (Polska/CCC Team) strata 2.54 94. Tomasz Marczyński (Polska/Lotto Soudal) 3.11 145. Michał Gołaś (Polska/Sky) 10.18 Maciej Bodnar (Polska/Bora-Hansgrohe) nie ukończył