Duński kolarz, znany z występów na torze, wykorzystał na kończących etap rundach na ulicach Wysokiego Mazowieckiego umiejętności zdobyte podczas lat startów. W decydującym momencie zaatakował zdecydowanie i minął linię mety z przewagą kilku metrów nad rozciągniętym peletonem. Za jego plecami finiszowali Łotysz Andris Smirnovs i Słowak Marosz Kovacz. W deszczowych warunkach na ostatnim wirażu, około dwieście metrów przed linią mety, przewrócili się walczący zaciekle z Rasmussenem polscy zawodnicy - lider wyścigu Jarosław Marycz i jadący w białej koszulce najlepszego młodzieżowca wicelider klasyfikacji Eryk Latoń (BDC Marcpol). Poturbowani pechowcy, bardzo życzliwie witani przez licznych - mimo deszczu - kibiców, dotarli do "kreski" po kilku minutach. Obaj zachowali jednak swoje pozycje, bowiem kraksa miała miejsce w tzw. strefie ochronnej, co spowodowało, że przyznano im czas zwycięzcy. Zanim doszło do finałowej rozgrywki, na 216-kilometrowej trasie nie brakowało walki i prób rozerwania grupy. Bardzo szybkie, pomimo dokuczliwego upału, tempo (około 45 km/h) utrudniało ucieczki, ale mimo to przez wiele kilometrów na czele znajdował się samotny Piotr Skarżyński. Jego przewaga nie przekraczała jednak półtorej minuty i po kilkudziesięciu kilometrach został doścignięty. Tuż przed wjazdem do Wysokiego Mazowieckiego atakował, także samotnie, Holender Sjors Rosen (Jo Piels), za nim ruszyła dwójka z liderem klasyfikacji górskiej Wojciechem Migdałem (Wibatech Fuji Żory), ale mocna praca ekip CCC Polsat i BDC na czele peletonu spowodowała, że kilka kilometrów przed metą duża grupa jechała już razem. Lider wyścigu Jarosław Marycz zapewnił na mecie, że będzie do końca bronił żółtej koszulki i wyjaśnił, jak doszło do kraksy na ostatnich metrach. "Walczyliśmy z Erykiem (Latoniem - PAP) o jak najlepszą pozycję na finiszu. Jechaliśmy tuż za Rasmussenem, ale Eryk chyba za mocno ściął zakręt i obaj leżeliśmy na ostrym wirażu. Z drugiej strony to dobrze, że było ślisko, bo dzięki temu nie +poszlifowaliśmy+ się mocno" - powiedział. Wyniki czwartego etapu, Warszawa Wesoła - Wysokie Mazowieckie, 216 km): 1. Axel Rasmussen (Dania/Riwal) 4:56.11 2. Andris Smirnovs (Łotwa/Retum) strata 3 s 3. Marosz Kovacz (Słowacja/Dukla Trenczyn) 4. Maurits Lammertink (Holandia/Jo Piels) 5. Phan Age Haugard (Norwegia/Froy Bianchi) 6. Jan Kaduch (Czechy/Bauknecht) wszyscy ten sam czas Klasyfikacja po czterech etapach: 1. Jarosław Marycz (CCC Polsat Polkowice) 11:30.14 2. Eryk Latoń (BDC MarcPol) strata 16 s 3. Mateusz Komar (BDC MarcPol) 23 4. Maurits Lammertink (Holandia/Jo Piels) 24 5. Tomasz Kiendyś (CCC Polsat Polkowice) 25 6. Nikołaj Michajłow (Bułgaria/CCC Polsat) ten sam czas