Zbigniew Czyż, Interia: Znamy już szczegóły tegorocznego Tour de Pologne? Przypomnijmy, w tym roku odbędzie się w dniach 9-15 sierpnia. Czesław Lang, dyrektor Tour de Pologne: - Chciałbym zacząć może trochę od końca. Meta usytuowana będzie w Krakowie. Kraków dla Tour de Pologne jest tak jak Paryż dla Tour de France. Tam zawsze robimy zakończenia wyścigu i chcemy, żeby w tym roku było tak samo, żeby koniec wyścigu wypadł w niedzielę. Planujemy także zrobić etap jazdy indywidualnej na czas w Katowicach. Takie są nasze pierwsze przymiarki. - Tour de Pologne pojedziemy jednak przede wszystkim wschodnią stroną Polski. Mamy tutaj fantastyczną współpracę z marszałkiem województwa lubelskiego. Zarówno Lublin jak i całe województwo jest zainteresowane promocją poprzez kolarstwo. A kolarstwo jest akurat fantastyczną formą promocji. To jest sport, który wychodzi do ludzi. W tamtym rejonie robimy długi etap, około 200 kilometrów, przez pięć godzin będziemy go pokazywać w telewizji. Nie tylko w Polsce, ale także w telewizjach na całym świecie. Oprócz doskonałych emocji to świetna możliwość do promowania naszego kraju. Tak jak chociażby robią to Francuzi, pokazując Tour de France, czy Włosi Giro d'Italia. Z Lubelszczyzny wyścig wjedzie na Podkarpacie. - Tak. Na trasie mamy m.in. Sanok, Przemyśl, piękne Bieszczady i metę w Rzeszowie. Powoli wszystko się nam krystalizuje. Jest chęć do pracy i dobra energia do tego, żebyśmy wspólnie razem zrobili dobry wyścig. Jest pan spokojny o nazwiska uczestników, którzy pojadą w wyścigu? Tour de Pologne jest tuż po igrzyskach olimpijskich, zahacza też o Vuelta a Espana. - Tour de Pologne to jest World Tour i tutaj nie musimy się bać o nazwiska. Mamy zagwarantowany udział najlepszych kolarzy, choć same nazwiska nie zawsze muszą być bardzo znane. Mieliśmy do tej pory na trasie wielu fantastycznych kolarzy jak Peter Sagan, Fernando Gaviria czy Pascal Ackermann, nie wspominając o naszym Michale Kwiatkowskim, czy Rafale Majce. Zobacz Sport Interia w nowej odsłonie! Sprawdź W tym roku, podobnie jak we wcześniejszych latach, odbędzie się też Tour de Pologne Amatorów. - Tak. Dla amatorów przygotowaliśmy piękną trasę z dłuższym dystansem niż poprzednio, około 80 kilometrów. W najbliższych dniach będziemy chcieli ją zaprezentować. Pamiętamy także o Tour de Pologne Junior dla dzieci i młodzieży. Kiedy ostatecznie poznamy wszystkie szczegóły dotyczące tegorocznego wyścigu? - 22 kwietnia planujemy zrobić prezentację. Mamy już zarys trasy, jesteśmy po wstępnych rozmowach i ustaleniach. W maju odbędzie się także Orlen Wyścig Narodów. Jak wyglądają przygotowania do tego wyścigu? - To piękna inicjatywa. Wyścig będzie organizowany już po raz trzeci z rzędu. Przypomnijmy, jest to Puchar Świata dla kolarzy do 23 lat. Będą w nim startowały reprezentacje krajów, a nie drużyny. To trochę przypomina Wyścig Pokoju, gdy startowały federacje, a nie grupy zawodowe. Trasę planujemy przede wszystkim na północy Polski. Rozmawiamy także z Litwą. Chcemy coś wspólnie zrobić. - Nasz główny partner, firma Orlen jest bardzo silny m.in. właśnie na Litwie. Pandemia wszystko nam jednak przesuwa w czasie, jeśli chodzi o spotkania i szczegółowe ustalenia. Zaczyna się nam robić trochę ciasno z terminami. Mam nadzieję, że wszystko zorganizujemy na czas. Jestem przekonany, że to będzie fantastyczny wyścig i taki trochę powrót do starych czasów. Kolarze nie będą mieli słuchawek, nie będzie podpowiedzi. Gdzie usytuowane będą start i meta? - Rozmawiamy z Wilnem i miastami na Mazurach. To jeszcze się rozstrzyga. Wszystko próbujemy zorganizować trochę na kształt Tour de Pologne. Chcemy przeprowadzać transmisję telewizyjną z poszczególnych etapów. Będzie helikopter pokazujący walczących na trasie kolarzy, ale pokaże też piękne zakątki Polski. I na tym bardzo nam zależy. Rozmawiał Zbigniew Czyż