<a href="http://kalendarz.toolix.pl/kalendarz-kalendarz-sportowy,670.html" target="_blank">Co? Gdzie? Kiedy? Bądź na bieżąco i sprawdź Sportowy Kalendarz!</a> Przed rokiem rolę lidera zespołu pełnił zwycięzca wyścigu Hiszpan Alberto Contador. Zadanie prowadzenia drużyny nie będzie dla Majki czymś nowym. Był wystawiany w Giro d'Italia jako zawodnik numer 1 grupy nazywającej się wówczas Tinkoff-Saxo już w swoim debiucie w 2013 oraz w 2014 roku. Zajął siódme i szóste miejsce (w minionym sezonie nie startował), ale w obecnej 99. edycji oczekiwania wobec niego są większe. Szefowie ekipy nie kryją, że liczą na podium Polaka. Są podstawy do takich rachub. Majka ma w dorobku trzy zwycięstwa etapowe w dwóch startach w Tour de France, triumf w klasyfikacji górskiej "Wielkiej Pętli" w 2014 roku, a także trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej innego wielkiego wyścigu narodowego - ubiegłorocznej Vuelta a Espana. Jest świetnym "góralem", odznacza się silną psychiką, poprawił się w jeździe na czas. O tym, że Majka poprowadzi rosyjską drużynę w Giro, wiadomo było od kilku miesięcy. Mógł spokojnie przygotowywać się do wyścigu we Włoszech, mając świadomość, że Contador skupi się na innym celu - Tour de France. 26-letni kolarz z Zegartowic zaliczył do tej pory 28 dni startowych, z czego tylko sześć licząc od połowy marca - w klasyku Liege-Bastogne-Liege (113. miejsce) oraz w Tour de Romandie, którego nie ukończył. Przed tymi wyścigami wiele czasu spędził na zgrupowaniu na Cyprze, gdzie trenował razem z Pawłem Poljańskim i innymi swoimi pomocnikami na Giro. - Przekonałem się w Tour de Romandie, że moja forma jest na oczekiwanym poziomie po cyklu ciężkich treningów wysokogórskich na Cyprze. Jestem zadowolony z tego, jak idzie mi na podjazdach. Czuję pozytywny efekt miesięcznych przygotowań - ocenił Majka, cytowany na stronie internetowej ekipy Tinkoff. Oprócz Majki i Poljańskiego, w wyścigu wystartuje jeszcze dwóch polskich zawodników: Przemysław Niemiec (Lampre-Merida), dla którego będzie to już szósty start w Giro, oraz debiutujący w imprezie tej rangi Łukasz Wiśniowski (Etixx-Quick Step). Kto będzie liczył się w walce o zwycięstwo? Eksperci najczęściej wymieniają Włocha Vincenzo Nibalego (Astana), Holendra Toma Dumoulina (Giant), Kolumbijczyka Rigoberto Urana (Cannondale) czy Hiszpanów Mikela Landę (Sky) i Alejandro Valverde (Movistar). Ten ostatni, 36-letni niezwykle wszechstronny zawodnik, mający na koncie triumfy m.in. w sześciu ardeńskich klasykach, ale także we Vuelta a Espana 2009 i trzecie miejsce w Tour de France 2015, pojedzie w Giro d'Italia po raz... pierwszy. Wyścig rozpocznie się na nizinach Holandii, a ostatnie etapy poprowadzą na najwyższe przełęcze alpejskie dostępne kolarzom, położone na granicy Włoch i Francji. Zawodnicy wystartują w piątek w Apeldoorn w krótkiej jeździe indywidualnej na czas (9,8 km). Po trzech dniach w Holandii przeniosą się na południe Półwyspu Apenińskiego do Catanzaro w Kalabrii. Stąd wyruszą w kierunku północnym. Pierwsze ważne rozstrzygnięcia powinny nastąpić na dziewiątym etapie w słynącym z win regionie Chianti w Toskanii. Zaplanowano tu prowadzącą po pagórkach, krętą czasówkę długości 40,4 km. "Ani jednego płaskiego metra" - anonsowali ten etap organizatorzy. W programie jest jeszcze jedna jazda indywidualna na czas, typowo górska - na 15. odcinku z Castelrotto do Alpe di Siusi. Pasjonująco zapowiada się 14. etap z Alpago do Corvary, prowadzący przez cztery doskonale znane kolarzom przełęcze w Dolomitach - Pordoi, Sella, Gardena i Campolongo. W decydującą fazę wyścig wkroczy pod koniec trzeciego tygodnia. Pierwszy z dwóch bardzo trudnych odcinków zakończy się 27 maja w Risoul, gdzie dwa lata temu Majka odniósł zwycięstwo etapowe w Tour de France. W drodze do tego francuskiego miasteczka kolarze pokonają najwyższy punkt na całej trasie - przełęcz Colle dell’Angello (2744 m n.p.m.). Dzień później kolejna przełęcz powyżej 2700 metrów - La Bonette i meta w Sant'Anna di Vinadio. Wyścig zakończy się 29 maja w Turynie. Jak obliczyli organizatorzy, przewyższenie na całej, liczącej 3383 kilometry trasie to 42 200 metrów.