"Jestem szczęśliwy, że wreszcie udało mi się wygrać w tęczowej koszulce. To moje drugie zwycięstwo w tej imprezie i dedykuję je ojcu mojej żony, który przechodzi ciężki okres" - powiedział na mecie Sagan, który wywalczył tytuł mistrza świata w ubiegłym roku w Richmond. W piątek Słowak zajął drugie miejsce w belgijskim klasyku Grand Prix E3, z którego zwycięsko wyszedł Michał Kwiatkowski (Sky). W niedzielę mistrz świata z 2014 roku nie startował. Oprócz Gołasia, na starcie stanęło siedmiu Polaków: Tomasz Kiendyś (CCC Sprandi Polkowice) był 59., Maciej Bodnar (Tinkoff) - 74., a pięciu innych zawodników polkowickiego teamu nie ukończyło wyścigu. Trzecie miejsce zajął Rosjanin Wiaczesław Kuzniecow, a najmniej sił na końcówkę zachował Szwajcar Fabian Cancellara (Trek-Segafredo). Na piątej pozycji uplasował się ze stratą 12 sekund zwycięzca rozegranego niedawno klasyku Mediolan-San Remo Francuz Arnaud Demare (FDJ). Podczas zawodów doszło do poważnego wypadku - Belg Anotine Demoitie przewrócił się, a następnie najechał na niego motocykl. Kolarz trafił do szpitala w Lille. Jego stan jest poważny. Wyniki 78. wyścigu Gandawa-Wevelgem (242,8 km): 1. Peter Sagan (Słowacja/Tinkoff) 5:55.16 2. Sep Vanmarcke (Belgia/LottoNL) 3. Wiaczesław Kuzniecow (Rosja/Katiusza) 4. Fabian Cancellara (Szwajcaria/Trek-Segafredo) wszyscy ten sam czas 5. Arnaud Demare (Francja/FDJ) strata 12 s 6. Fernando Gaviria (Kolumbia/Etixx-Quick Step) ten sam czas ... 35. Michał Gołaś (Polska/Sky) 5.08 59. Tomas Kiendyś (Polska/CCC Sprandi Polkowice) 11.05 74. Maciej Bodnar (Polska/Tinkoff) 11.11 76. Josef Cerny (Czechy/CCC Sprandi Polkowice) ten sam czas