To najliczniejsza ekipa olimpijska w historii występów polskich kolarzy w igrzyskach. Proces kwalifikacji olimpijskich w tej dyscyplinie sportu zakończył się 31 maja, kiedy to Międzynarodowa Unia Kolarska (UCI) opublikowała ostateczny ranking w kolarstwie szosowym kobiet. Polska zajęła w nim szóste miejsce, a najwyżej sklasyfikowana indywidualnie Katarzyna Niewiadoma uplasowała się na siódmej pozycji. - Tylko 83 punktów zabrakło, abyśmy mogli wystawić cztery zawodniczki w wyścigu ze startu wspólnego w Rio - poinformował dyrektor sportowy Polskiego Związku Kolarskiego Andrzej Piątek. Na torze Polska wystawi czteroosobową drużynę kobiet w wyścigu na dochodzenie oraz jedną zawodniczkę w omnium. Torowców będzie natomiast reprezentować trzech sprinterów, którzy wystartują w sprincie drużynowym. Dwójka z nich wystąpi w sprincie indywidualnym i dwóch w keirinie. Czteroosobowa ekipa na wyścig szosowy mężczyzn uwzględnia również dwóch kolarzy, którzy będą walczyć w jeździe indywidualnej na czas. W przypadku kobiet spośród trzech zawodniczek jest jedna, która wystąpi indywidualnie na czas. Siódme miejsce w rankingu olimpijskim w kolarstwie górskim oznacza, że w wyścigu cross country MTB rywalizować będą dwie Polki. Niska, 28. lokata mężczyzn sprawiła, że w Rio de Janeiro nie będzie reprezentacji panów. Jak nieoficjalnie podał Piątek, o medale walczyć będą Maja Włoszczowska i Katarzyna Solus-Miskowicz. Ostateczny skład kolarskiej kadry olimpijskiej zostanie opublikowany po zatwierdzeniu przez zarząd PZKol, po Grand Prix Polski, które odbędzie się w terminie 1-3 lipca na torze w Pruszkowie.