Zawisza ubiegał się o licencję jeszcze jako zespół pierwszoligowy, ale ponieważ miał duże szanse awansu, złożył również wniosek pod kątem ekstraklasy. 5 czerwca Komisja ds. Licencji Klubowych wydała decyzję odmowną. Bydgoszczanie natychmiast odwołali się od tego orzeczenia. Wkrótce potem wywalczyli awans do ekstraklasy, a we wtorek Komisja Odwoławcza PZPN przyznała im licencję. - To była formalność. W pierwszej instancji nie otrzymaliśmy licencji, ponieważ nie wypełniliśmy tabelki na temat przyszłości finansowej. Po prostu nie wiedzieliśmy, jak to zrobić. Teraz przygotowaliśmy wniosek zgodnie ze wszystkimi wytycznymi. Dostaliśmy licencję w drugiej instancji z wyróżnieniem, co oznacza, że nie mamy jakichkolwiek ugód z innymi podmiotami - powiedział Radosław Osuch. Teraz działacze Zawiszy mogą skupić się na budowaniu drużyny, która będzie walczyła w ekstraklasie. - To trudniejsze zadanie niż otrzymanie licencji. Mogę ujawnić, że z zespołu odejdzie pięciu piłkarzy, a sprowadzimy dziesięciu, w tym kilku młodych. Kadra musi być liczniejsza, ponieważ w ekstraklasie rozegramy aż 37 kolejek. Na razie nie podaję nazwisk, od jutra pojawią się konkrety - zakończył właściciel Zawiszy. W inauguracyjnej kolejce (20-21 lipca) piłkarze z Bydgoszczy zagrają u siebie z Jagiellonią Białystok.