Ekstraklasa - sprawdź wyniki, tabelę i terminarz! Zobacz zapis relacji na żywo meczu Wisła Płock - Lechia Gdańsk Relację na urządzenia mobilne znajdziesz TU!Po dziewięciu latach Wisła Płock wróciła do Ekstraklasy. Pierwszy mecz po powrocie wyszedł jej znakomicie - gospodarze pokonali Lechię Gdańsk, która mierzy w mistrzostwo Polski. Zespół Marcina Kaczmarka wolno się rozkręcał. Na początku widać było duże zdenerwowanie piłkarzy z Płocka. Łatwo gubili piłkę, ostro traktowali rywali i bojaźliwie ruszali do przodu. Chwile zawahania natychmiast wykorzystała Lechia. A właściwie Sławomir Peszko, który odebrał piłkę Cezaremu Stefańczykowi, oddał ją Miloszowi Krasiciowi i ruszył do przodu. Po chwili Serb odegrał do Peszki, a ten, w pełnym biegu, dośrodkował lewą nogą idealnie na głowę Marco Paixao. Portugalczyk, który wystąpił po raz pierwszy w wyjściowym składzie od marca, nie miał problemów z wykończeniem. Zresztą Paixao był najbardziej aktywnym piłkarzem Lechii w pierwszej części - rozbrat z piłką dobrze mu zrobił. Po golu Portugalczyk zaprezentował też ciekawą "cieszynkę" - odsłonił koszulkę, na której widniało wielkie serce z napisem "wszystko". Gol dla Lechii zmotywował gospodarzy. Z rzutu wolnego dośrodkował Dominik Furman, który ma być liderem drugiej linii płocczan. Zrobił to tak dobrze, że piłka trafiła wprost na głowę Przemysława Szymińskiego, który pokonał bramkarza Lechii. 8321 osób na stadionie w Płocku wpadło w szał radości. To pierwsza bramka Wisły w Ekstraklasie od 9 lat! Płocczanie chcieli pójść za ciosem, ale w pierwszej części skutecznie ich ataki rozbijali obrońcy gości. Po zmianie stron przycisnęła Lechia. Znów dobrze prezentował się Sławomir Peszko, po którego akcji piłka wpadła do siatki. Sęk w tym, że strzelający Flavio Paixao był na spalonym. Chwilę potem reprezentant Polski zszedł z boiska, a zastąpił go Bartłomiej Pawłowski, który w Lechii chce odbudować formę. Nic wielkiego jednak nie pokazał. W Płocku coraz aktywniejsza była Wisła. Pokazała kilka ciekawych akcji i wolę walki. Kwadrans przed końcem z dystansu strzelał Dominik Kun, a na drodze uderzenia była... ręka Jakuba Wawrzyniaka. Rzut karny był bezdyskusyjny. Do piłki podszedł Dominik Furman, a przed strzałem sędzia na chwilę wstrzymał grę. Służby bezpieczeństwa musiały posprzątać przedmioty rzucane z trybun. Chwilę to trwało, a cała sytuacja mogła rozkojarzyć rozgrywającego gospodarzy. Nic z tego - Furman do karnego podszedł jak profesor. Strzelił pewnie, "podcinką", a Vanja Milinković-Savić był mocno rozzłoszczony. Wisła trafiła na 2-1 i była bliska wygranej! Lechia nie miała pomysłu na grę, a gospodarze kontrolowali sytuację na boisku. Dzięki ambitnej postawie pokonali faworyta w pierwszym meczu nowego sezonu 2-1. Trener Piotr Nowak będzie miał natomiast mnóstwo uwag do swoich piłkarzy. Mimo dobrego początku, gdańszczanie wypuścili wygraną z rąk.Łukasz SzpyrkaBaw się razem z nami! Typuj wyniki Ekstraklasy! Kto z kim, kiedy, na jakim miejscu w tabeli? Sprawdź! 1. kolejka sezonu 2016/2017: Wisła Płock - Lechia Gdańsk 2-1 (1-1) Bramki: 0-1 Marco Paixao (15. - głową), 1-1 Przemysław Szymiński (23. - głową), 2-1 Dominik Furman (77. - rzut karny). Żółta kartka - Wisła Płock: Arkadiusz Reca, Maksymilian Rogalski, Dominik Kun. Lechia Gdańsk: Michał Chrapek, Mario Maloca, Milos Krasic, Jakub Wawrzyniak, Bartłomiej Pawłowski, Michał Mak. Sędzia: Daniel Stefański (Bydgoszcz). Widzów: 8 321. Wisła Płock: Seweryn Kiełpin - Cezary Stefańczyk, Przemysław Szymiński, Tomislav Bozic, Patryk Stępiński - Dominik Furman, Maksymilian Rogalski, Witalij Hemeha (58. Dominik Kun), Dimityr Ilijew (88. Jose Kante), Arkadiusz Reca (73. Piotr Wlazło) - Mikołaj Lebedyński. Lechia Gdańsk: Vanja Milinkovic-Savic - Grzegorz Wojtkowiak, Rafał Janicki, Mario Maloca, Jakub Wawrzyniak (78. Michał Mak) - Michał Chrapek, Flavio Paixao (59. Grzegorz Kuświk), Milos Krasić, Rafał Wolski, Sławomir Peszko (61. Bartłomiej Pawłowski) - Marco Paixao.