Była 37. minuta meczu Wisły Płock z Lechią Gdańsk, gdy piłkę w narożniku boiska ustawił Milosz Krasić. Jego miękka wrzutka trafiła w pole bramkowe, gdzie Mateusz Matras, przy biernej postawie obrońców i bramkarza, biodrem umieścił futbolówkę w bramce. Ocena sytuacji mogła być tylko jedna - winę za utratę bramki w dużej mierze ponosi "przysypiający" na linii Kiełpin.Jego wpadka została szybko skomentowana przez 18-letniego bramkarza młodzieżowej drużyny FC Liverpool, Kamila Grabarę: "Dobrze, że ruszyła Ekstraklasa, można podziwiać kwiat bramkarstwa" - napisał młody golkiper za pośrednictwem Twittera. Pod wpisem 18-latka szybko rozpętała się burza, w której wielu internautów zwracało uwagę na brak pokory młodziutkiego bramkarza. Grabara szybko doczekał się też riposty od samego Kiełpina: "Mistrzu, zagraj najpierw jakiś mecz w seniorskiej piłce, a potem weź się za Twittera" - odpisał kapitan płockiej drużyny. Swoje "trzy grosze" do dyskusji wtrącił też Zbigniew Boniek. Prezes PZPN również starał się ostudzić gorącą głowę 18-latka. "Na mój gust to lepiej mówić mniej, szczególnie gdy ma się naście lat i wszystko przed tobą" - napisał prezes PZPN. WG<a href="http://wyniki.interia.pl/rozgrywki-S-polska-ekstraklasa,cid,3,sort,I" target="_blank">Ekstraklasa: wyniki, tabela, terminarz, strzelcy</a>