Lotto Ekstraklasa - sprawdź terminarz, wyniki oraz tabelę! Kilka dni temu Wisła Kraków po prawie 20 latach rządów Bogusława Cupiała trafiła w ręce nowych właścicieli - Jakuba M. i Marka Citki. Jakuba M., bo okazuje się, że nowy inwestor i zbawca krakowskiego klubu ma zarzuty prokuratorskie ws. wyłudzenia VAT-u w spółkach założonych w Wielkiej Brytanii i Czechach. Grozi mu do 10 lat więzienia. Na oficjalnie stronie internetowej klubu po sprzedaży akcji pojawiło się oświadczenie Grupy Kapitałowej Tele-Fonika, w którym napisano - ""Proces sprzedaży trwał długo ze względu na wybór inwestora, który zapewni Klubowi jego rozwój i będzie dbał o wizerunek i tradycję Klubu. Z kilku ofert została wybrana ta, która po wszechstronnej analizie spełniła wszystkie postawione warunki i oczekiwania. Nowy Inwestor przedstawił wiarygodną i potwierdzoną listę sponsorów oraz przedstawił odpowiednie gwarancje realizacji umowy" - pisownia oryginalna. Po wyjściu na jaw faktów związanych z niejasną przeszłością Jakuba M. przychodzi pytanie, jak wygląda "wszechstronna analiza" i czy aby na pewno "przyszłość Wisły jest pewna", a nowi właściciele "gwarantują rozwój najstarszego polskiego klubu piłkarskiego".