- Z wielką frajdą witam w naszych szeregach Semira Stilicia i Danijela Klaricia. Obaj mają ważną rolę do odegrania. Semir od zaraz, Danijel w perspektywie czasu. Za obu trzymamy kciuki, będziemy robili wszystko, aby dobrze się czuli wśród nas - powiedział prezes Wisły Kraków Jacek Bednarz. Zdradził też, że jeszcze w tym tygodniu Wisła zatrudni Dariusza Dudkę. Pozyskanie Dudki może być lekarstwem na wyleczenie słabości Wisły w meczach wyjazdowych. Wiślakom brakowało twardego, dobrego taktycznie defensywnego pomocnika, a jak na polskie warunki "Dudi" takim jest. Na dodatek jest wszechstronny - może grać na lewej obronie, a nawet na stoperze. - Myślę, że jesteśmy najlepszym zespołem w Polsce, jestem dumny, że mogę tu grać. Mogę grać jako napastnik, jak również jako klasyczna "10" - powiedział Klarić. Semir Stilić podkreślał: - Szukam mieszkania, więc zdążyłem poznać Kraków. Zresztą gdy grałem w Poznaniu, słyszałem o tym mieście same dobre opinie. - Nasz zespół wygląda dobrze, mamy za sobą solidne przygotowania. Starałem się na treningach i sparingach przekonać trenera, że chcę grać od pierwszych minut. Po to przyjechałem, aby dać drużynie czegoś, czego jej brakowało i wynieść ją na wyższy poziom - dodał Stilić. Jak Semir jest przygotowany fizycznie? - Od tej strony zawsze brakuje, każdy może być lepszy i lepszy, ale został nam tydzień do rozpoczęcia. Jak na ten okres, wygląda to bardzo dobrze. Przyjechałem później, trenowałem jednak sam i nadrobiłem na obozie w Turcji zaległości. Na dzisiaj dobrze to wygląda. Było ciężko, wiemy, jak jest u trenera Smudy, nie ma lekko, ale bez tego nie ma sukcesów - powiedział Semir Stilić. - Zgranie z Pawłem Brożkiem na sparingach z meczu na mecz wyglądała coraz lepiej. Współpraca między pomocą a Brożkiem idzie we właściwym kierunku. Dobrze się rozumiemy, gramy tę piłkę, którą trener Smuda lubi. Kibice też - taki styl, jaki prezentowała dawna Barcelona. Nie porównuję Wisły z Barceloną, ale kibice lubią oglądać taki styl - opowiadał Stilić. Z Krakowa Michał Białoński