"Carlitos" w pierwszym meczu dla Wisły strzelił gola i zaliczył asystę. W starciu ze "Słoniami" również miał kilka okazji na zdobycie bramki. - To był trudny mecz. Sporo nas kosztowało, żeby strzelić gola, ale zasłużyliśmy na to zwycięstwo, które należało się zwłaszcza kibicom - mówił Hiszpan. Dla zawodnika był to pierwszy mecz przy Reymonta. "Carlitos" nie ukrywał, że był pod wrażeniem kibiców Wisły. - Bardzo podobało mi się to, co zobaczyłem. Jestem dumny z kibiców, których mamy. Mam nadzieję, że na następny mecz przyjdzie jeszcze więcej osób - przyznał. W drużynie "Białej Gwiazdy" język hiszpański staje się coraz bardziej popularny ze względu na liczbę Hiszpanów w zespole. Lopez przyznał jednak, że w szatni wciąż dominującym językiem jest angielski. - Mówię trochę po angielsku i ten język przeważa w szatni. Staramy się też mówić po polsku - mówił. Jak nowy pomocnik Wisły zaaklimatyzował się w Krakowie? - Bardzo dobrze. Razem z moją dziewczyną czujemy się tutaj bardzo szczęśliwi - przyznał. Z Krakowa, Adrianna Kmak