25-letni Buchalik porozumiał się już z Wisłą w sprawie wysokości zarobków, przy Reymonta musi jeszcze przejść badania. Wychowanek Górnika Boguszowice miniony sezon miał udany - bronił w 27 meczach "Niebieskich", został odstawiony ze składu dopiero w końcówce sezonu, gdy odmówił przedłużenia umowy z klubem z ul. Cichej. W sezonie 2012/2013 Buchalik dzielnie bronił dostępu do bramki Lechii Gdańsk (25 spotkań). Wisła nadal zamierza przedłużyć współpracę z Miśkiewiczem, złożyła mu nawet ofertę nowego kontraktu, jednak żądania zawodnika - ze źródeł zbliżonych do klubu wiemy, że oscylują wokół miliona złotych brutto rocznie (z wyjściówkami) - są wygórowane. Działacze "Białej Gwiazdy" zamierzają jeszcze usiąść do stołu z Miśkiewiczem, jednak teraz, gdy mają już asa w rękawie w postaci Buchalika, ich pozycja negocjacyjna będzie znacznie mocniejsza. Trudno oczekiwać, by Miśkiewicz znacząco obniżył swoje oczekiwania finansowe. W sezonie 2013/2014 należał do najlepszych bramkarzy w T-Mobile Ekstraklasie, a teraz, dysponując swoją kartą zawodniczą będzie mógł znaleźć bogatszego pracodawcę. Rodzi się jednak pytanie: czy u niego między słupkami będzie mu się wiodło równie dobrze, jak w Wiśle? MiBi