Guerrier przebywał w szpitalu od tygodnia. Trafił tam w trakcie meczu z Górnikiem Łęczna, po tym jak Grzegorz Bonin przypadkowo wylądował na jego klatce piersiowej. Piłkarz początkowo miał problemy ze złapaniem oddechu. W szpitalu przeszedł serię badań. Teraz go czekają kolejne. To od ich wyniku zależy, kiedy wróci do zajęć z drużyną.