W meczu z Wisłą Płock, w barwach "Białej Gwiazdy" zadebiutował Urosz Radaković. Serb wszedł na boisko w 78. minucie. Już siedem minut później musiał je opuścić. W 85. minucie Radaković trafił do siatki, po wrzutce z rzutu rożnego. Po strzale zderzył się jednak z rywalem. Na moment stracił przytomność i został zabrany do szpitala.W płockiej lecznicy piłkarz przeszedł badanie tomografem. Uraz nie okazał się poważny i dostał pozwolenie, aby jeszcze dziś wrócić samochodem do Krakowa. Dalsze leczenie będzie przechodził już w stolicy Małopolski. "Dziękuje za wsparcie. Nie pamiętam nic z momentu, w którym strzeliłem gola. Po zakończeniu leczenia wracam do do gry" - napisał na swoich mediach społecznościowych Radaković. MP/MR Tego jeszcze nie widziałeś! Sprawdź nowy Serwis Sportowy Interii! Wejdź na sport.interia.pl!